Odbyły się wybory przewodniczącego Nowoczesna z Kropką. Przewodniczącym została Katarzyna Lubnauer. Nieoceniony dla przemysłu rozrywkowego Ryszard Petru przegrał. Minimalnie. Będzie smutniej. Bon moty, ekspresje, akty strzeliste, wygłaszane i poprawiające nastrój na dni wiele, będą już tylko wspomnieniem. Nie usłyszymy już historii "Kiedy Kara Mustafa, wielki wódz Krzyżaków, szedł z licznemi zastępy przez Alpy na Kraków.... i t.d. " Szkoda.
Oglądałem na żywo w TV ogłoszenie wyników. Rysio potrafił ukryć gorycz. Jednak mowa ciała zdradzała, że złość i zawód buzują w jestestwie. Nawet spodnie mu nieco opadły. Schudł ze zmartwienia w minutę.
Gorzej wyglądała pani Asia. Musi być wściekła na siebie. Inwestycja wydawała się pewna. Przecież pan Ryszard to kamień węgielny jak i węgiel kamienny Nowoczesnej z Kropką. Kilka miesięcy temu nawet nazwisko Ryszarda było w nazwie partii. Mogła być spokojna o przyszłość swojego wybrańca a tym samym o swoją. A tu szok. Jej największy wróg osobisty, któremu zarzuciła dopiero co, kłamstwo będzie decydował o jej losach politycznych. A jak zadecyduje? Niełatwo się domyślić. W wyborach za dwa lata, pani Asia dostanie świetne miejsce "biorące" na liście gdzieś na wschodzie kraju. W okręgu wyborczym, gdzie nawet PO nie wprowadza ani jednego posła do parlamentu.
Na tym tle można rozważyć, czy Nowoczesna się rozpadnie. Wszystko zależy od tego, czy pani Asia zdążyła się znudzić panu Rysiu. Jeśli tak, to może Kropka się utrzyma w kupie, ale jeśli nie to za tydzień lub dwa będzie rozpad. Błahy powód. Wydawałoby się, ale przypominam, że wiele konfliktów było przez równie błahy. Wojna Trojańska. Odszczepienie się Anglii od Kościoła Katolickiego czy waleczność Stefana Batorego, który wolał nie siedzieć przy szpetnej żonie. Już wolał nawet życie ryzykować. A pani Asia to bardzo ponętna, dla odmiany, niewiasta. Ponętne niewiasty potrafią wpływać na ambicje swojego wybrańca.
Stawiam na rychły rozpad Nowoczesnej.
Inne tematy w dziale Polityka