Mamy kolejne przepychanki a właściwie przepchniecie kolejnej rezolucji PE gromiącej Polskę za plagi wszelkie. Przyczyną główną - Marsz Niepodległości niosący główne hasło "My chcemy Boga". Szatan zawył. Jak to? Tyle roboty na darmo? No to moce trzeba uruchomić. Spisali się dzielnie prowokatorzy, płaceni z niemieckiego budżetu. Weszli w tłum patriotów i rozciągnęli rasistowskie hasła. Wypaliło. Polskie naiwniactwo nie przewidziało przebiegłości. Zamiast powołać odpowiednie służby, czuwające nad takimi prowokacjami, szli patrioci, przekonani, że każdy w tłumie, to taka bratnia polska dusza.
Jak stwierdziła Margaret Thatcher Unia Europejska to narzędzie niemieckiej polityki w Europie. Spotykam się często z opiniami - proroctwami mieszkańców Wielkopolski, którzy potracili najbliższych w pierwszych dniach drugiej wojny światowej, że Niemcy to naród przeklęty przez Boga i zostaną unicestwieni. Nie jestem mściwy. Trochę bym zostawił. Póki co, pomiatają innymi mniej silnymi pastwami i narodami z poklaskiem różnych europosłów typu jurgieltnika Janusza Lewandowskiego.
Czy diabeł wyrazi się jasno i powie, że hasło "My chcemy Boga" nie tylko go drażni, ale wręcz druzgocze? Nie. Trzeba znaleźć inne punkty krytyki. Do tego posłużyli, wcześniej wysłani, prowokatorzy. Zrobili to co było wcześniej w projekcie. Trzeba przedstawić Polaków jako naród nazistów, antysemitów, faszystów, ksenofobów, homofobów i innych fobów, co tylko ktokolwiek sobie wyobrazi i zażyczy. A na razie praworządność. Temat rzeka. Nie do wyczerpania.
A, że projekt Szatana zbiega się i uzupełnia z projektem niemieckim to tym łatwiej. Wypełznął na mównicę Timmermans. Wg średniowiecznej ryciny wg Fausta, który widział Szatana, wypisz wymaluj portret z pozowania. Czy ten Franc to żywe wcielenie, nie wiem. Jedno jest pewne. Z wyglądu równie paskudny. Kolejny - Guy Verhovstadt. Nawet fantazja twórców horrorów nie dorówna wyglądowi tego osobnika. Szatan naznacza swe sługi piętnem, które widzimy na facjacie tego zdegenerowanego osobnika. Ile rozpusty było w wykonaniu Guy'a, ile bezecnych uczynków, ile łotrostwa? Jakie uczestnictwo w belgijskiej pedofilii? Tego nigdy nie odgadniemy. A może on czysty jako ta lelija? Jak ktoś to widzi, to sam sobie szkodzi. O alkoholiku nie będę pisał, bo ten bardziej sympatyczny. Gdyby tak odstawić go od kielicha na dwa, trzy dni i dać mu do wyboru: "Albo będziesz chwalił Polskę, albo nie dostaniesz drinka" jestem pewien, że pochwaliłby, byleby się napić.
Ot i taka to władza UE. A może apokaliptycznej bestii?
Inne tematy w dziale Polityka