W ramach przewidywanego hejtu ze strony pisowskich hejterów, Rafał Trzaskowski uprzedził jakoby ich uderzenie. Panie Rafale - Pudło! Wyszedł z Pana chwalidupa i pyszałek myślący, że lud głupi i to kupi.
Przedstawia Pan swoją rodzinę w nadziei, że lud warszawski się zachwyci: Tu piłsudczyk, tam napoleończyk, ówdzie międzynarodowe koligacje. Nic tylko paść na fizjonomię i oddać hołd - ale komu? Panu? Bo Pan jakoby jest spadkobiercą działań chwalebnych? Pominę to, że w historii każdej rodziny zdarzają się rzeczy mniej chwalebne i o tych się milczy. A jak już przyodziewamy się w chwałę pochodzenia to sugerujemy innym swoją wyższość. Niby antyhejtowy tekst a w tle buta. Nic dziwnego, żeś waszeć do PO przystąpił.
Przetłumaczę Pana tekst na myśl, która go zrodziła. Myśl była taka:
"Muszę się pochwalić pochodzeniem a przy okazji przedstawić siebie w jak najlepszym świetle na tle rodziny i jej zasług z przeszłości. Muszę to jednak zrobić tak, aby nie było to chwalbą tylko wyglądało na obronę przed spodziewanym wytykaniem mi moich poglądów i ośmieszyć atakujących. Czyli pochwalić się motłochowi aby wiedział kto tu pan i na wzór Cersei z Gry o Tron pokazać, że królowej wolno wszystko (łącznie z płodzeniem dzieci z bratem). Być zaprzańcem, genderowcem jak i palić "trawkę". Powiążę to sprytnie z chwalebnymi zachowaniami członków rodziny z przeszłości i sukces murowany."
No i wyszło jak wyszło. Pana przodek, który zakładał żeńskie gimnazja w grobie się przewraca kiedy Pan porównuje swoje genderowskie plugastwo z jego szlachetnym działaniem. Pana przodkowie, których porównuje Pan do zaprzańców sprzedających ojczyznę dla stanowisk, bo służyli w obcych armiach, kiedy państwa polskiego nie było, muszą być baaardzo dumni z potomka. Proszę się zaciągnąć do Bundeswehry albo armii Federacji Rosyjskiej skoro nie widzi Pan różnicy w swoim i przodków postępowaniu. A co do "zioła" to napiszę tak: Jest rzeczą haniebną obnosić się z niektórymi grzeszkami i psuć młodych ludzi dając im zły przykład. Szczególnie kiedy się jest osobą publiczną i młodzież może czerpać wzór. Czy nie przyszło Panu do głowy, że zamienił Pan tragedię wielu ludzi z powodu narkotyków w bagatelkę? Skoro Trzaskowski palił "zioło" a teraz kandyduje na prezydenta Warszawy to "zioło" musi być całkiem nieszkodliwe - prawda?
Jest takie powiedzenie, że najgorsi są ci co to z chama na pana wyrośli. Myślę, że jest znacznie gorszą wersją sytuacja odwrotna. Być może jest też inna opcja. Rafał Trzaskowski nie jest żadną zakałą rodziny tylko rodzina jakaś taka dziwna.
Inne tematy w dziale Polityka