Jak napisałem w poprzedniej notce pod tytułem "Co dziś wypełznie na ulice?", na ulice wypełzły z jednej strony złogi komunizmu. Dobrze ubrane. Dobrze wypasione. A o tej co piszę godzinie, również dobrze napite. Z drugiej strony wyszły chudziny. Emerytury i rentki najniższe. Wyszłoby ich więcej, ale jak tu dojechać autobusem, czy pociągiem, kiedy na lekarstwa brak. Emerytura miesięczna 850 zł, 1000 zł., 1200 złotych. Bilet to poważny wydatek.
Wyszli też potomkowie tych ludzi. Potomkowie Szmaciaków wypełzli jak i ich dziadkowie czy rodzice. Idą w marszu KOD. Wypasieni, zadowoleni. Nie wiedzą nawet po co idą. Gadają przez smartfony. Śmieją się. Maszerują. Pensje w sektorze publicznym dobre. W godzinach pracy wszelkie problemy życiowe prywatne załatwione. Łącznie z zakupami. Dzieckiem, o ile jest, zajmuje się opiekunka. Można maszerować. Po drugiej stronie też idą młodzi. Smartfonów brak. Pikietują, demonstują, idą, ale skupieni. Jakby inni całkiem ludzie niż ci w KOD-zie. Niby ci i ci Polacy, jednak całkiem inny naród. Jedni to naród, drudzy - potomkowie Szmaciaków - to współnota rozbójnicza. Narodu jest dużo. Ale to cisi i spokojni ludzie. Wspólnota rozbójnicza wrzaskliwa i butna.
To takie moje obserwacje. Wnioski z tego wysnułem takie: Poważniejsza partia, która zaproponuje zrównanie wszelkich emerytur, nawet nie do dzisiejszej średniej, ale do nieco niższej n.p. 1800 złotych, wygra przyszłe wybory. Większość ludzi poprze taki pomysł. Pomysł nie tylko właściwy ze względu na stan finansów Polski, ale też sprawiedliwy. Emerutury większości dzisiejszych emerytów nie wynikają z jakiegokolwiek wysiłku życiowego, wydajności w pracy lub też składek. Najwyższe emerytury mają najwięksi lenie. Kumunistyczne obiboki, którzy mieli koneksje i żyli w ustroju "jakiego świat nie widział" jak królowie plemion afrykańskich. Podobnie wysokie mają ci co siłowo ten system zabezpieczali.
Czy to może być PiS, co zaproponuje tą elementarną sprawiedliwość? Nie sądzę. Nigdy taka propozycja od tej partii nie padła. Jeśli nie PiS to kto? Szybciej Kukiz'15.
Jako, że sam nie dbam o swoją emeryturę, słusznie uważając, że nie starczy mi nawet na moją ulubioną skotch whisky, miałbym duży ubaw widząc Szmaciaków żłopiących bimber lub denaturat, czyli trunki im z przyrodzenia przyjazne, oraz skromne dzisiejsze bidule kupujące wreszcie też troszkę szynki na święta a nie tylko ciągle wątrobiankę.
Inne tematy w dziale Polityka