Dawno temu wpadł mi pomysł utworzenia państwa, które byłoby maksymalnie odbiurokratyzowane całkowicie pozbawione socjalistycznych rakowych narośli a równocześnie świadczące obywatelom redystrybucję dochodu.
Pomysł można zawrzeć w kilku zdaniach. Państwo zajmuje się wszystkim tym i tylko tym co proponuje Janusz Korwin Mikke. Państwo robi redystrybucję dochodów poprzez wysyłanie comiesięcznego równego czeku dla każdego obywatela od chwili narodzenia aż do śmierci. Osoby w wieku emerytalnym dostają czek podwójny. W przypadku dzieci do lat 18 czek otrzymują rodzice. Wyskokość czeku oraz potrzebnych na to podatków uchwala corocznie sejm.
Powyższe wpisane do konstytucji z równoczesną klauzulą, że wszelkie wcześniejsze zobowiązania państwa zarówno socjalne jak i emerytalne wygasają w dniu wejścia w życie nowej konstytucji.
Notkę umieściłem po wysłuchaniu słusznego postulatu ze strony działacza ruchu Kukiza odnośnie emerytury obywatelskiej. Uważam, że zniknęłyby problemy z demografią, biurokracją jak i odczuciem niesprawiedliwości w państwie co prawda bardzo prorozwojowym, ale bezwzględnym dla słabszych.
Taka to propozycja do dyskusji. O ile ktoś zechce. Szczególy byłyby mile widziane ze strony komentatorów (o ile tacy będą).
Inne tematy w dziale Polityka