Wielu twierdzi, że Kukiz skupił na sobie głosy antysystemowej młodzieży od prawa do lewa. Krótko mówiąc lekkomyślnych młodych głupoli co się w jakimś wieku buntują. Nic bardziej mylnego. Elektorat Kukiza został wyhodowany przez wiele lat ciężkiej pracy pedagogicznej Korwina Mikke. Zwróćmy uwagę na drobny szczegół. W pierwszej debacie prezydenckiej okazało się, że Korwin Mikke i Kukiz zawarli porozumienie. Wielu, w tym i ja, odniosło wrażenie, że Kukiz to taki korwinista ale bardziej politycznie atrakcyjny bo młodszy i mniej zwariowany.
Korwin Mikke zaatakował Kukiza wcześniej przygotowanymi planszami, czym pokazał swoją polityczną głupotę i fałsz (nie należy łamać umów). Kukiz, choć zaskoczony, wykorzystał ten fakt do perfekcji.
Efekt tego blamażu Korwina: O ile wcześniej partia Korwin i sam lider, miała w sondażach poparcie 7 - 8 - 9 % z tendencją rosnącą o tyle po debacie wiemy co się stało. Dzisiaj projekt Kukiza ma poparcie około 20% i rosnąco, partia Korwin wróciła na stare tory poparcia poniżej progu wyborczego. Kukiz zyskuje już dzisiaj głosy różne. Być może od prawa do lewa. Jednak gro jego elektoratu to młodzież wyedukowana ideami wolności przez Korwina.
Byłoby dobrze obiecujące dla Polski, gdyby Korwin dotrzymał wcześniejszej umowy z Kukizem, zrezygnował z kandydowania na rzecz Kukiza i wprowadził do ruchu Kukizo - Korwina bardzo wartościowych ludzi skupionych od lat wokól idei wolności jednostki. Niestety tak się nie stało. Czy jest jeszcze możliwe odwrócenie efektu blamażu Korwina? Chyba nie. Szkoda. Za lat 20 będziemy krajem 20 milionowym z przewagą staruszków.
Inne tematy w dziale Polityka
