Uzależnieni jak żadni inni mieszkańcy miast od władzy pana, potomkowie osadników z różnych stron świata, pokazali, że w razie ostrego tupnięcia podkulają ogony i włażą do budy drżąc ze strachu, że pan miche zabierze. Kundle.
Warszawa zginęła razem z Powstańcami. Teraz to galaretka. Trzęsąca się od byle drgnięcia.
Dedykuję warszawskim tchórzom refren piosenki opartej na piosence poświęconej ich całkowitemu zaprzeczeniu, więc i refren taki jak "bohaterowie":
Warszawscy tchórze nie idźcie w bój bo referendum to, przyniesie temu zło, kto Tuska rozkaz - SITZEN IM HAUS!!!! złamie, to tego z roboty RAUS!
Inne tematy w dziale Polityka