Senator Libicki wywodzi się z dobrej rodziny. Jego ojciec mógłby być wzorem posła na tle miernot , które widzimy w sejmie. Podobnie w senacie. Zresztą, takim posłem i europosłem był. Przypomnę choćby jego zaangażowanie w europarlamencie przeciwko Nordstreem'owi. Był tam głównym fightrem.
Problemem nie są Libiccy. Problemem jest dobieranie sobie, przez J. Kaczyńskiego gnojków jako współpracowników typu Kaczmarka. Kaczyński odtrąca ludzi porządnych a akceptuje podsunięte przez "salon" kanalie. Kaczyński jest człowiekiem porządnym, ale i naiwnym. Jego ocena ludzi pozostawia wiele do życzenia. Mam wrażenie, że łotry które ukradły Polskę dość łatwo podsuwają mu "niezłomnych" antykomunistów. Dlatego nie ma nadziei. Smutne to, ale to jest realna ocena.
Senator Libicki, natomiast, oceniając trzeźwo wolę ludu, sytuuje się tam, gdzie lud widzi zbawienie. Słusznie! Dlaczego uszczęśliwiać kogoś wbrew jego woli. Skoro naród chce być dymany to trzeba mu tą przyjemność dać. Robi to PO dzisiaj, wcześniej SLD (zawsze PSL). Zakończenie tej rozkoszy to tak jakby odgrodzić ku... od facetów. Rozpacz.. Ale czy to jest głupota?
Inne tematy w dziale Polityka