Wydano przeogromną kwotę 130 mld złotych, na wybudowanie niewielu kilometrów autostrad i kilku stadionów. Okazuje się jednak, że nawet to, co wybudowano kosztem niespotykanym na świecie, nie jest zapłacone. Firmy "wygrywające przetargi" skasowały swoje i ogłaszają bankructwo. Zostawiają "na lodzie" podwykonawców , którym nie płaciły już prawie rok za prace. Rząd pichci ustawę gwarantującą firmom podwykonawczym spłaty należności........chyba z budżetu. Przypuszczać trzeba, że wielu podwykonawców to ci sami ludzie, co udziałowcy firmy wygrywajacej przetarg - obecnego bankruta.
Skąd ten wniosek? Czy ktoś wskaże firmę, która będzie tak naiwna (i bogata), że będzie pracować od sierpnia ubiegłego roku, bez zapłaty za wykonane prace?
Niektórzy bredzą coś o rzekomym wzroście cen materiałów budowlanych jako głównej przyczynie bankructw. Bankructwo DSS, producenta kruszywa, temu przeczy. Oczywiście podnoszono sobie i te ceny, aby napędzić koszty. Jak się zaplanowało skok na ogromną kasę, kilka lat temu, to plan opracowano w każdym szczególe.
Głupi Narodzie, któryś umiłował kręcących lody, rachunek za głupotę i nikczemność wkrótce przyjdzie. Tylko dlaczego muszą płacić i ci co tego stylu nie kochają. Odpowiedzialność zbiorowa, niestety.
Inne tematy w dziale Polityka