Bez zbędnych wstępów - co do ostatnich wyborów, to wiemy, że ich wynik nie był ani “naturalny”, ani sfałszowany. Gdy idzie o to pierwsze – tak gwałtowny, “naturalny” wzrost notowań PSL-u wymagałby przeprowadzenia przez tę partię jakiejś totalnej a skutecznej mobilizacji i to w tajemnicy, skoro niczego podobnego nie odnotowano. PSL jest - jak wiemy – zdolne do wielu rzeczy, ale akurat nie do takich. Gdy zaś idzie o fałszerstwo – do sfałszowania wyników w całej Polsce potrzebna byłaby albo naga siła (jak w 1947...), albo potężna konspiracja na poziomie komisji wyborczych, co chyba jednak przekracza możliwości systemu... Nie, oni wyborów (jeszcze?) nie fałszują (przynajmniej nie w skali kraju). Oni wyborami manipulują – póki co, skutecznie. Ale to nie dziwne, bo – było, nie było - mamy do czynienia z ludźmi badającymi nas, tak, jak entomolog bada mrówki. Oni naprawdę dużo o nas wiedzą - o nas, jako zbiorowości i operują na wielkościach statystycznych.... Frekwencja w wyborach nam nie służy? To robimy akcję, która ją zbija (przypomnijmy sobie co wyrabiano przy okazji referendum w Warszawie). Wyższa frekwencja działa na naszą korzyść? No to dawaj ją w górę - jak może ktoś jeszcze pamięta, wybory parlamentarne w 2007 roku poprzedziła kampania “Zmień kraj, idź na wybory”, mająca na celu zwiększenie frekwencji - zwłaszcza wśród wyborców najmłodszych. Nie będę się o tej operacji rozpisywał – w sieci ciągle dostępny jest tekst pt. “Jak zmanipulowano wybory 2007 roku” Rewizora (czyli Jacka Maziarskiego – nie mylić z jego synem Wojciecjem), więc kto ciekawy, niech sobie poczyta (1).
Jaki numer zrobiono w 2014? Cóż, widać ich polittechnologom wyszło z badań, że wyborczy chaos promuje PSL kosztem PiS, nie szkodząc przy tym w sposób dramatyczny PO. Więc taki chaos wytworzono wypuszczając osławione książeczki do głosowania i dwuznaczne filmiki “wyjaśniające” jak głosować... Na jakiej zasadzie to wszystko miało działać? Nie mam pojęcia. Być może chodzi o to, że po latach rządów PSL ma najmocniej rozbudowane sieci klientystyczne w mniejszych ośrodkach, a PO w większych miastach, co daje im specyficzną “rozpoznawalność” , a przy tym klienci takich sieci (plus ich rodziny) są w szczególny sposób zmotywowani, by zagłosować “właściwie”. W tej sytuacji plaga “nieważnych głosów” dotyka co prawda wszystkich, ale nie wszystkich po równo (pewnie gdyby wytworzyć stan chaosu wśród miłośników napojów gazowanych, to – koniec końców – najbardziej suchą nogą wyszłyby z tego Coca-Cola i Pepsi-Cola, jako koncerny przez lata ładuące najwięcej środków w budowanie marki). Czy taki był mechanizm, jako się rzekło nie wiem, ale przynajmniej możemy powiedzieć jaki bonus wyborczy dawało to “coś” - dość porównać wyniki oficjalne z exit poll (korygując to jakoś śtednią błędów exit poll w poprzednich wyborach?). I wszystko byłoby - dla nich – pięknie, gdyby nie Opatrzność, czy – jak kto woli – szczęśliwy zbiego okoliczności.
Bo pisząc o “wyborczym chaosie” sprzyjającym reżimowi nie miałem bynajmniej na myśli chaosu związanego z awarią wyborczego oprogramowania. Ten dodatkowy chaos nie był im do niczego potrzebny. Że miałby “osłaniać” zamieszanie związane z wypaczeniem wyborów przez manipulacje o których mówiliśmy wyżej? Ależ przeszliby nad tym zamieszaniem do porządku dziennego, mówiąc co najwyżej, że - no może owszem – coś zostało niedopracowane i może nawet miało to jakiś wpływ na wyniki, ale nieduży, a poza tym PO też wypadła gorzej niż zwykle a nie jęczy... Następnym razem odpowiednie organy postarają się lepiej i będzie git... Dwa, trzy dni takiego gadania I byłoby po sprawie.... Bogu dzięki zdarzyła się ta awaria i mieliśmy tygodniowy kryzys. Skutkuje towszystko błogosławionym obniżeniem zaufania do III RP z czego każdy, kto dobrze życzy Polsce powinien się cieszyć – następnym razem wyborami może będzie trudniej manipulować. Panowie z Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego – swoją nieudolnością dobrze przysłużyliście się krajowi i Ojczyzna wam tego nie zapomni (postkomuna też nie...)
1). http://niepoprawni.pl/blog/138/jak-zmanipulowano-wybory-2007-roku
Inne tematy w dziale Polityka