tad9 tad9
204
BLOG

Wawel? Dlaczego nie?

tad9 tad9 Polityka Obserwuj notkę 36

    Nie wiem, czy para prezydencka spocznie na Wawelu. Chciałbym, żeby tak się stało. Wielu uważa, że takie posunięcie zostanie odebrane jako przesada, w związku z czym kapitał współczucia zgromadzony przez formację Kaczyńskiego może zostać poważnie uszczuplony. Jest to diagnoza najzupełniej trafna – ale tylko, jeśli będziemy kalkulowali w skali tygodni czy miesięcy. W skali lat i dekad (nie wspominając już o wiekach) rzecz wygląda inaczej. Nie oszukujmy się: po emocjach wywołanych katastrofą prezydenckiego samolotu wkrótce nie zostanie wiele. Takie egzaltacje czy związane z nimi – ewentualne – „kontrowersje” szybko mijają.  A Wawel (i parę innych miejsc w Polsce) „promieniuje” cały czas. Wejście w obszar tego promieniowania to rodzaj długotrwałej inwestycji kulturowej mogącej dawać niezłe procenty. Dlaczego piłsudczycy de facto wymusili pogrzeb Piłsudzkiego na Wawelu, choć „rząd dusz” trzymali raczej endecy, więc pogrzeb był – doraźnie -  „kontrowersyjny”? Bo chcieli budować polityczny mit. Dlaczego „lewica laicka” szydząca na co dzień z „tromtadracji” uparła się, by pochować Miłosza na Skałce, choć wywołało to „kontrowersje”? Bo „lewica laicka” w nosie miała tych, którym pomysł się nie podobał, za to bardzo chciała mieć kogoś „swojego” pogrzebanego w miejscu symbolicznym. Z pogrzebem prezydenta Kaczyńskiego będzie tak samo. Jego pochówek na Wawelu – w dłuższej perspektywie oznacza - zakotwiczenie symbolu w pokładach emocjonalnych dużo głębszych, niż – nie oszukujmy się – doraźne emocje nakręcane dziś przez media. Rzadko używam takiej retoryki, ale mam na myśli coś w rodzaju „narodowej podświadomości” ( o tych sprawach bardziej kompetentnie i z polotem mógłby napisać – na przykład – Krzysztof Kłopotowski...). Czy w rekonstruującej się ochoczo III PR przydałby się taki symbol? Owszem...  
 

tad9
O mnie tad9

href="http://radiopl.pl">

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka