Nie prowokujcie, bo zgrzeszę i ...
Jestem normalną kobietą. Może nawet zbyt normalną więc jak zostałam siostrą Praksedą to długo nie trwało jak zostałam siostrą Praktezą. Znajomi mówią, że tak brzmi logiczniej, bo praktyczna teza jest lepsza niż hipoteza a Prakteza od Praksedy daleko nie leży, bo Prakseda od praksis się wywodzi. Kilka razy komentowałam już z obcego konta, więc jak teraz założyłam własne to macie przerąbane. Będą głębokie przemyślenia religijne, krótkie modlitwy i historyjki katolickie. Będzie to, co uwielbiacie. Szczęść Boże.
Nowości od blogera