Będzie to moja pierwsza i jedyna notka na salonie24. Nie trafiłam tu przypadkiem, bo takie coś nie istnieje, tylko siłą jakąś kierowana się zjawiłam. Jeśli takie zjawisko kogoś dopadnie, to niech w to idzie. Raz trafiłam, ale porządnie, bo trafiłam na Karolinę. Nie na Karolinkę błogosławioną tylko na taką zwykłą. Może nawet mniej niż zwykłą. By opisać, co mnie dopadło, musiałam poprosić siły wiadome i moją przełożoną o zgodę na grzechy, które mogę popełnić, tworząc notkę palcami, które pośliznąć mają się prawo.
Dałam kilka komentarzy, by próżność zaspokoić i zjawiła się Kulista Woman. Tak właściwie Kobieta Kula i spotkała się z Karoliną.
Teraz cytaty dwa włożyć wypada by do tematu i tytułu notki łagodnie przejść.
Mamy więc bardzo prosty układ. Kobieta Kula, która dysponuje intuicją, wszystkimi zmysłami i rozumem, który każdy posiada.
Karolina Nowicka natomiast posiada rozum, ale nie dysponuje intuicją.
Teraz wyobraźcie sobie, że wasz rozum z chwilą, gdy przychodzicie na świat, posiada tylko podstawowe wiadomości. Jest prawie w takim samym stanie jak komputery rozdawane przez byłego ministra Czarnka. Wasz rozum czeka, by rodzice wgrali do niego wiadomości ważne i te, które im wgrano.
Tradycje rodzinne i ojczyste, normy społeczne, nagrody i kary, miłość i wszystko to, co umożliwia powstanie inteligencji i intuicji. Przez kontakty ze środowiskiem, szkołą i pracą doskonalicie się i tu jak wszystko przebiega prawidłowo tylko spieprzyć się może przy zaangażowaniu bardzo dużo złej woli. Potem to wszystko, co rozum pomieścił, przekazujecie swoim dzieciom. Tak jest i było od chwili powstania człowieka. I tu nieistotne jest kto i kiedy go stworzył.
Co otrzymała Karolina od swoich rodziców, powiedzieć nikt nie może, ale co dziecko Karoliny otrzymało, budzi moje przerażenie. Co wie i jak będzie żyło dziecko, którego rodzice związani są tylko seksem. Wprawdzie uprawianym jak rolnik uprawia ziemię, dokonując raz głębokiej, a raz płytkiej orki, ale jednak tylko uprawiany instynktownie. Czasami jakiś płód im wypadnie, a jak nie chcą, by wypadł, to go wydłubią.
Okrutniejsi niż zwierzęta, które instynkt używają, by nie zginął gatunek. Takie dziecko uczone jest, że na grobach nie muszą stać krzyże, a w tornistrze muszą mieć tabletki dzień po dniu, chociaż nawet nie wiedzą, czy to jest właśnie ten dzień. Bo tego nikt ich nie uczy, bo uczonym też nie był. Takim bezrozumnym istotom można wstrzyknąć wszystko i wszystko wmówić, bo przecież własnego rozumu nie posiadają. Można ich zamknę i posadzić przy komputerach dokarmiając robakami lub rurą wszczepioną prosto w ...
Przepraszam, ale skończyć sobie musicie sami. Szczęść Boże.
Siostra Prakteza.
Karolino, znam pani notki lub łagodniej mówiąc bazgrołki, którymi próbuje pani leczyć swoje frustracje, ale przyjdzie jeszcze czas, że pani pojmie jaki błąd pani popełniła i drogę sobie do równowagi zamknęła. Pani żąda, by komentatorzy leczyli pani urazy psychiczne a tych, którzy pani nie zaspokajają, normalnie pani blokuje. Ileż krzywdy sama pani sobie zrobiła i dalej robi, nie potrafi pani pojąć.
Nie prowokujcie, bo zgrzeszę i ...
Jestem normalną kobietą. Może nawet zbyt normalną więc jak zostałam siostrą Praksedą to długo nie trwało jak zostałam siostrą Praktezą. Znajomi mówią, że tak brzmi logiczniej, bo praktyczna teza jest lepsza niż hipoteza a Prakteza od Praksedy daleko nie leży, bo Prakseda od praksis się wywodzi. Kilka razy komentowałam już z obcego konta, więc jak teraz założyłam własne to macie przerąbane. Będą głębokie przemyślenia religijne, krótkie modlitwy i historyjki katolickie. Będzie to, co uwielbiacie. Szczęść Boże.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
