Czterotygodniowa, rzekomo morderczo precyzyjna i szumnie zapowiadana przez onet.pl (który przeglądam) i ,,Polityki" (którą się brzydzę, acz przejrzeć też mi się zdarza...) akcja wytropienia Antysołwa IV RP zakończona! Bravissimo, szampana otwierać, kawior podać, sztandar wyprowadzić!
http://wiadomosci.onet.pl/1565047,11,item.html
Zostało nim, ladies and getlemen, słowo : ,,Układ".
Phi.
Zachodzę w głowę czemu uczestnicy akcji, z nieubłaganą starannością, ironicznym uśmieszkiem na twarzy i rewolucyjnym płomieniem w oczach wybrali naprawdę aż tak kiepski termin? Moim zdaniem, wychodząc na chwilę z szat prawicowego oszłoma (można wierzyć lub nie...) któremu idea IV RP jest niejako bliska, z całego wachrzlarza rzeczywiście ryzykownego, kuriozalnego i wreszcie idiotycznego niekiedy słowotwórstwa obecnej ekipy rządzącej wybrano pojęcie aż tak piekielnie wyświechtane, nużące i w gruncie rzeczy niegroźne.
W menu figurowało w końcu znacznie więcej smakoiwtych kąsków. Część z nich przez co przytomniejszych znalazła się w zbiorze wyróżnionych. ,,Dowód nieudowodniony" faktycznie jest mocny! (ktoś pamięta, kto i w jakim kontekście to powiedział?!). ,,Włoszczowa" z kolei to w końcu nazwa własna miejscowości, ale już to słówko wzbudza więcej żywiołowości w debacie publicznej niż wyeksploatowany w każdą stronę Układ.
Oj, czcigodni tropiciele, moim skromnym zdaniem nie POPISaliście się nic a nic!
W ogóle,nie mogę się powstrzymac od wytknięcia błędu twórcom akcji, którzy expressis verbis za autora Antysłowa IV RP uznali Jarosława Kaczyńskiego. Każdy chociaż odrobinę obeznany z prawicową publicystyką czytelnik zaświadczy, iż pojęcie Układ (podobnie jak z IV RP - pierwszy był Rafa Matyja w 1998 r., drugi był...Paweł Śpiewak w 2004 r. , dziś naczelny antagonista tej idei) pojawiło się wczesniej niż zaczął nim szafować PiS. Chociazby Rafał Ziemkiewicz w Polactwie z 2003 r. pisał wyraźnie o tyc,k torym uda się rozwalić ten ,,...potkomunistyczno-ubecki Układ" (cytat z pamięci). Podobnie liderzy UPR z Korwinem-Mikke i Michalkiewiczem na czele posługiwali się terminem Układ, co jest do sprawdzenia w ich spotach wyborczych z 2005 r. na youtube.com.
Główni wodzireje ni to zabawnych ni to poważnych zawodów w ściganiu Antysłowa mogliby wcześniej chociazby cokolwiek liznąć merytorycznej wiedzy, przed odtrąbieniem zwycięstwa.
"- Jakim prawem?! - Prawem, a nie lewem , towarzyszu." fragment dialogu z "Ceny" Waldemara Łysiaka
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
