Facet, którego kiedyś cokolwiek ceniłem (dawno, dawno temu), czyli Bronisław Komorowski obwieścił wszem i wobec : PO jest prawdziwą prawicą!
http://wiadomosci.onet.pl/1538816,11,item.html
A to dopiero novum! To PO wpisuje się w ogóle w oficjalnych mowach własnych liderów w jakiekolwiek klasyczne podziały ideologiczne, chociażby typu lewica-prawica? Komorowski w swoim szerokim wykładzie argumentował za prawicowością Platformy, podnosząc kwestię rzekomej wolno-rynkowości tejże partii (?) i stosunku do prawa własności, słusznie uważanej przez prawdziwą prawicę za świętą.
Zwolennikom Platformy Obywatelskiej przypominam równie komiczny co gorzko brzmiący fakt, iż jest to partia która w 6 lat od powstania (24.01.2001 r.) nadal-nie dość że nie ma programu politycznego, czyli elementu jakby podstawowego dla każdej partii- to ma stale kłopoty z własną identyfikacją ideową. Świadczy o tym chociażby jej wielce paradny cykl konferencji pseudo-programowych ,,Ile liberalizmu,ile konserwatyzmu". Czyli nie dość, iż największa obecna opozycyjna partia ma problemy z własnym programem politycznym, to nadal nie potrafi się określić odnośnie profilu ideologicznego, w 6 (słownie: sześć) lat od formalnego powstania! Horrendum, przecież uzmysłowienie sobie tego cholernie boli! Oj, źle świadczy to on nas Polakach, polskiej opinii publicznej, scenie polit. i wyborcach, jeśli wiodąca w sondażach partia programowo żywi się jedynie, nierzadko sprzecznymi, wypowiedziami jej liderów oraz wykładnią aktualnej, najbliższej konferencji prasowej!
Komorowski zarzucił, poprzez wykazanie jej etatyzmu gospodarczego, PiSowi bycie łże-prawicą. Fakt faktem, jest coś na rzeczy- w tej sprawie można dyskutować. Sam zawsze powtarzam, iż prawica nie ma nigdy nic wspólnego z socjalizmem, jeśli tak- nie jest prawicą! Tu następje pole do popisu (hehe) dla zwolenników UPR-u ,którzy podobnego problemu z własną partią nie mają....
Ale PO prawicowa? Dotychczasowa działalność Platformersów, szczególnie w kontekście jej zachowania po wyborach z 2005 r, zmusza mnie do jednej, konkretnej refleksji i to bankowo nie tylko mnie: Żeby być prawicą, trzeba mieć prawicowe poglądy polityczne. Żeby mieć prawicowe poglądy, trzeba w ogóle mieć jakieś klarowne poglądy polityczne! Platforma Obywatelska potwierdziła wielkorotnie, że takowych nie posiada i posiadać nie zamierza, jest jej to nie na rękę, ot zbędny balast odbierający tylko potencjalnych wyborców, z każdej strony barykady.
Przypomina mi się automatycznie drobny, acz wybitnie charakterystyczny incydencik, z końcówki kampanii wyborczej z 2005 r. Kiedy Jarosław Kaczyński poprosił (nadal mówiło się szeroko o POPiSie) wodzów Platformy o program polityczny, dostał w końcu.... 12 luźno zgromadzonych kartek, nieponumerowanych. Żachnął się wtedy, że to chyba jakiś żart! Kto mógł wiedzieć, iż był to żart wyjątkowo nośny i odporny na upływ czasu, bawiący szczerze do dziś?!
Wiem doskonale, że według polskiego prawa Platforma Oportunistów, pardon, Obywatelska jest zarejestrowna poprawnie jako partia polityczna. Pytanie brzmi: czy partia powinna reprezentować jakieś polityczne treści, a jeśli nie -to czy jest partią czy li tylko jedynie kolejną, medialną grupą nacisku realizujacą własne, często zmienne, interesy?
"- Jakim prawem?! - Prawem, a nie lewem , towarzyszu." fragment dialogu z "Ceny" Waldemara Łysiaka
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka