Na początku może kilka słów do pań posłanek i panów posłów z ugrupowania Kukiz' 15, z Kukizem na czele. Myślałem, że jednak macie trochę więcej oleju w głowie i będziecie stanowić opozycję z prawdziwego zdarzenia, merytorycznie recenzującą posunięcia rządu, ale udział w dzisiejszej hucpie sprawia, że dla mnie już na zawsze pozostaniecie bandą żałosnych klaunów. Z drugiej strony czego oczekiwać po ludziach, którzy najpierw słodszymi od malin ustami wiceszefowej klubu Agnieszki Ścigaj uznają blokowanie prac Sejmu, za "cyrk", a potem do tego cyrku dołączają. Jak czytamy "Ryszard Petru w towarzystwie lidera PO Grzegorza Schetyny, prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz wiceszefowej klubu Kukiz'15 Agnieszki Ścigaj zapowiedział, że "dopóki nie będzie przywrócony pan poseł Szczerba, będziemy blokować mównicę sejmową" (http://newsroom.mobile.salon24.pl/740063,opozycja-zablokowala-mownice-sejmowa-w-obronie-mediow). Drodzy kukizowcy, kupcie sobie więc może stroje klaunów, bo ktoś przez pomyłkę jeszcze gotów was wziąć za poważnych ludzi. Trochę szkoda, no, ale mówi się trudno. I tak nie przetrwacie tej kadencji, więc - mała strata, krótki żal. O peezelu i jego eunuchoidalnym prezesie nawet nie wspominam, bo jednak mimo wszystko chciałbym powstrzymać się przed używaniem słów powszechnie uznawanych za niecenzuralne.
Natomiast tak w ogóle, to muszę przyznać, że to, iż Nowoczesna i PO postanowiły próbę ucywilizowania obyczajów dziennikarzy działających na terenie Sejmu wykorzystać do rozpętania kolejnej antypisowskiej hucpy - tym razem w obronie "wolnych mediów" (zupełnie jakby ktoś chciał wprowadzić cenzurę) - i w tym celu postanowiły pójść w ślady Andrzeja Leppera i zablokować sejmową mównicę bardzo mnie cieszy. Nie tylko dlatego, że już się cieszę na ten ubaw, jaki będę miał kiedy "mądrzy i roztropni" dziennikarze będą próbowali bronić stosowanych przez opozycję metod, po które po raz pierwszy sięgnął człowiek, którego niegdyś odsądzali od czci i wiary i uczynili symbolem "obciachu". Oczywiście z tego powodu również, ale przede wszystkim cieszy mnie to, bo każdego, kto przedstawicieli dwóch wyżej wymienionych partii uważa za szkodliwych głupców powinno cieszyć, kiedy dokonują oni spektakularnego "samozaorania", czyli na własną prośbę kompromitują się w oczach obywateli.
Jeżeli bowiem ktoś myśli, że ta cała hucpa w obronie "wolnych mediów", a następnie w obronie Szczerby z PO którejkolwiek z partii biorących w niej udział przysporzy sympatii wyborców (problemy Lisa, Olejnik, Kolendy-Zaleskiej, albo Szczerby zwykłych Polaków interesują tak samo, jak "cierpienia" Rzeplińskiego), to powinien sobie czym prędzej przyłożyć do czoła coś zimnego. Polacy już teraz generalnie mają posłów za bandę darmozjadów, a jak jeszcze zobaczą, że te "darmozjady" zamiast pracować wyczyniają jakieś brewerie, niczym 5-letnie dzieci w piaskownicy, to efektem będzie kilka niecenzuralnych słów rzuconych w stronę telewizyjnego, albo komputerowego ekranu i jeszcze większe obniżenie i tak już niskiego prestiżu Sejmu. Tak, więc - brawo! Róbcie tak dalej, państwo "nowocześni" i "obywatelscy", bo to jest najprostsza droga żebyście się już nie znaleźli w Sejmie kolejnej kadencji. Z pożytkiem i dla Sejmu, i dla Polski.
Inne tematy w dziale Polityka