Chociaż kontrowersyjny film o Dziewczynach z Dubaju opowiada zjawisko istniejące od dekad, czas popatrzeć na Zatokę Perską z o wiele poważniejszej perspektywy. Albowiem jest to świat wielkiego kapitału i wielkich możliwości, które nie wolno Polsce i Polakom przegapić.
Chociaż kontrowersyjny film o Dziewczynach z Dubaju opowiada zjawisko istniejące od dekad, czas popatrzeć na Zatokę Perską z o wiele poważniejszej perspektywy. Albowiem jest to świat wielkiego kapitału i wielkich możliwości, które nie wolno Polsce i Polakom przegapić.
Stare arabskie porzekadło mówi - jeśli nie zaprosili cię we wsi na wesele to znaczy, że jesteś jednym z dań. A w Zatoce Perskiej nastał czas weselnych zmian, na które Polska została zaproszona. To pokazuje min. wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Katarze oraz duże zainteresowanie polskim pawilonem Expo 2021 w Dubaju. Na potrzebę zintensyfikowania współpracy zreszta zwracał uwagę prezydent w przemówieniu do katarskiej rodziny panującej oraz elity biznesu.
Nastał czas aby Polska i Polacy przestali patrzeć na świat jedynie ukierunkowany na zachód od linii Odry i Nysy. UE w dalszej perspektywie nie będzie oferować kapitału, który pchnie kraj nad Wisłą w XXI wiek. A zmiany, które zachodzą w bajecznie jeszcze bogatych krajach Zatoki Perskiej wydają się odpowiednia szansa dla nas. Przede wszystkim naftowy kapitał szuka możliwości dobrej lokaty na przyszłość. Polska ze swoim rynkiem jak i położeniem geograficznym wydaję ku temu odpowiednia. Dodatkowo katarski gaz, chociaż droższy niż rosyjski ale stanowi przeciwwagę dla projektów niemiecko-rosyjskich w Europie. Perspektywa gazociągu łączącym Katar a nawet Iran z Polską nie jest większym sci- fiction niż potężne festiwale muzyczne na piaskach Arabii Saudyjskiej, które mają wystartować po zakończeniu pandemii.
Polska była obecna w świecie arabskim w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych. Po 1989 roku uległo to zamrożeniu. Bliski Wschód oczekuje materii, a tą zastąpiono w Polsce ideami i zamknięto wielkie gałęzie przemysłowe, które zawsze interesowały państwa arabskie. Więc nie mieliśmy w sumie nic do zaoferowania. Poza tym sami Polacy, w dużej mierze wybrali mało prestiżowe kariery na Wyspach po 2004 niż walkę o najwyższe pieniądze w powstającym ówcześnie Dubaju lub Szanghaju. Niemniej potrzeba jest matka wynalazków, a wyschnięcie źródełka europejskiego musi przełożyć się na dołączenie do wielkiej transformacji, która ma miejsce w Zatoce Perskiej. I nawet jeśli saudyjski projekt pt. Vision 2030 z miastem NEOM zakończy się kompromitacja jego twórcy Mohammeda ibn Salmana, tak opłacone faktury oraz uczestnictwo w wyścigu przyszłości jest korzyścią samą w sobie.
Inne tematy w dziale Polityka