Czy to normalne, że I. Jaruga-Nowacka ma katolicki pogrzeb?

Zwykło się przyjmować, że o zmarłych mówi się dobrze albo wcale. W poniższym tekście – wbrew temu, co i tak pod tym wpisem napiszą pewnie niektórzy – nie mam zamiaru nikogo krytykować. Chcę natomiast, odwołując się do Kodeksu Prawa Kanonicznego, zadać kilka pytań, które wydają mi się zasadne…

Co mówi Kodeks Prawa Kanonicznego?

Przytoczmy na początek kanon 1184 KPK, który mówi o tym, komu należy odmówić katolickiego pogrzebu:

Kan. 1184

§ 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni:

1° notoryczni apostaci, heretycy i schizmatycy;

3° inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.

Fragment życiorysu zmarłej posłanki SLD za Wikipedią:

Deklarowała poglądy feministyczne. (…) W 1996 zaproponowała projekt ustawy liberalizujący przepisy o planowaniu rodziny, przerywaniu ciąży, ochronie płodu ludzkiego. Uczestniczyła w demonstracjach osób LGBT. W 2001 uhonorowana nagrodą Tęczowego Lauru "za odwagę w głoszonych poglądach i wsparcie udzielane inicjatywom służącym przełamywaniu nietolerancji i ograniczoności społeczeństwa".

Jeśli stwierdzić, że postawa zmarłej nie podlega pod pojęcie „heretyka” (choć to zapewne sprawa dyskusyjna), to czy nie wydaje się, że podpunkt trzeci można do jej osoby odnieść bez zastrzeżeń?

Przy okazji zwraca uwagę lista gości pogrzebu. Podaję za Onet.pl:

(…) generał Wojciech Jaruzelski z córką Moniką, (…) b. prezydent Aleksander Kwaśniewski z żoną, prof. Janusz Danecki oraz prof. Karol Modzelewski. (…) szef SLD Grzegorz Napieralski, wiceszefowa Sojuszu Katarzyna Piekarska, europoseł Janusz Zemke, b. premier Leszek Miller, b. szef Unii Pracy i b. wicepremier Marek Pol, a także politycy SdPl: b. marszałek Sejmu Marek Borowski, Wojciech Filemonowicz oraz szef OPZZ Jan Guz. (…) działaczki na rzecz praw kobiet: szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka, profesor Magdalena Środa.

Czy to normalne, że większość VIP-ów na katolickim pogrzebie stanowią osoby otwarcie walczące z Kościołem i z wartościami przez niego przekazywanymi?

Dlaczego komuś, kto z Kościołem całe życie walczy, miałoby zależeć na tym, by być pochowanym w katolickim obrządku? Jeśli ten ktoś i tak w to nie wierzył, to czy nie brzydzi się katolickimi obrzędami?

Jak rozumieć zgorszenie?

Niektórzy mogli zwrócić uwagę na stwierdzenie: nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych. Warto wyjaśnić, jak rozumieć owo „zgorszenie”, bowiem przyjęło się potoczne znaczenie tego słowa, inne od używanego w Ewangelii czy dokumentach Kościoła. Słowa „zgorszony” używamy najczęściej jako synonim zniesmaczenia. Tymczasem taki ktoś, kto tym, co złe jest zniesmaczony, właśnie zgorszony nie jest. Zgorszony jest ten, kto patrząc na zachowania, wypowiadane przez kogoś poglądy itp. zaczyna go naśladować, czyli staje się gorszy. Wyraźnie na to wskazuje najbardziej znany ewangeliczny fragment o zgorszeniu:

Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie (Mt 18, 6-7).

Ten przez kogo się dokonuje zgorszenie, to ten, kto jest powodem grzechu.

Czy pochowana dziś w obrządku katolickim posłanka nie stała się powodem grzechu zabijania poczętych dzieci przez niektóre osoby, który pociąga za sobą karę ekskomuniki? Czy dzisiejszy pogrzeb nie stanie się powodem rozmywania wartości i znaczenia katolickiego pogrzebu, rozumienia pojęcia wiary etc. wśród katolików?

**************

Odmawianie katolickiego pogrzebu nie oznacza, że nie można się modlić o czyjeś zbawienie. W naszym domu modlimy się za wszystkie ofiary katastrofy niezależnie od wyznawanego światopoglądu. Piękne świadectwo modlitwy bez rozmywania wartości na tym blogu dała też Karabella-m, która napisała:

Od tragedii też cały czas myślę, o tym, że tydzień po Wiekanocy większość pewno była przygotowana na śmierć, dlatego wraz z moimi małymi dziećmi modlę się przede wszystkim za Jarugę-Nowacką i Szymanek-Deresz, bo one takie dumne były z dokonanych aborcji i tego ilu pomogły dokonać, teraz musiały stanąć z tymi dziećmi twarzą w twarz. Ofiaruję za nie koronki do Miłosierdzia Bożego i komunię.