Lotnisko w Kopenhadze w zeszłym tygodniu również przeżywało stan podwyższonego ryzyka. Pozostawiony pakunek spowodował natychmiastową reakcję służb bezpieczeństwa oraz ewakuację pasażerów, obsługi i personelu. Zatrzymano odprawy , zatrzymano ruch komunikacji miejskiej, odizolowano dostęp do budynków zagrożonych oraz przyległych.Po kilku godzinach kolejne zajście nazwano incydentem. Ciekawe ,jakie są koszty takich incydentów. Twierdzenie , że ryzyko wkalkulowane zostało w program otwartych drzwi Europejskich jakoś do mnie nie przemawia. Co w przypadku jeżeli mamy ofiary śmiertelne lub osoby pokrzywdzone. Rodziny maja zrozumieć ,że to w imię słusznej sprawy maja pogrzeby bliskich, maja traumę na całe życie. Poza programem wytatuowanym w mózgach przy pomocy brudnych fortun kilku rozhisteryzowanych władców rządzący nie słyszą wołania własnego ludu? Z tego bólu coś się w końcu musi urodzić . Powracając jednak do incydentu to powiem ,że odczuwało się profesjonalizm zaangażowanych służb w bezpieczeństwo lotniska . Nie było żadnej paniki , czuło się atmosferę strachu ale również czuło się opiekuńczy parasol rozciągnięty nad wszystkimi ewakuowanymi. Takie działania w pewnym sensie uspakajają ponieważ panika zawsze zbiera krwawe żniwo. Resume - rozwój cywilizacji idzie w parze z migracją spowodowaną różnymi czynnikami w różnych częściach świata. Migracja ludności w przeciwieństwie do migracji innych mieszkańców naszej planety jest chaotyczna , nie przygotowana , nie zaplanowana. Zwierzętom czy ptakom migrowanie potrzebne jest dla przetrwania, ale bez udziału przykazań Boskich, gdyż Bóg dał im życie oraz kody do przetrwania. Z nami jest inaczej. Żyjemy z Boskim namaszczeniem ale z różnymi kodami.
Inne tematy w dziale Polityka