Gospodarka Syrii uległa poważnej recesji w wyniku wojny którą reżim Asada rozpoczął przeciwko własnym , zbuntowanym obywatelom . Jednak najbardziej niebezpieczną dla istnienia państwa konsekwencją zniszczenia społeczeństwa jest zniszczenie gospodarki. Poprzez wojnę domową sterowaną dwoma mocarstwami Syria stała się dzisiaj upadłym państwem. Państwem które musi wstać z kolan dla zaspakajania rozgrywek wpływów geopolitycznych ,a wpływy te to brama kontroli polityki wraz z ekonomią w tym rejonie świata. Jednak najważniejszym problemem dnia dzisiejszego Syrii jest odbudowa sieci energetycznych ,wodno kanalizacyjnych na które wykłada pieniądze właśnie Rosja. Niewyobrażalne zniszczenia kilkuletnim bombardowaniem doprowadziły gospodarkę do katastrofy. Nastąpiła przymusowa migracja przesiedleńcza ludności co z kolei zachwiało kartą demograficzną w kraju. Mieszkańcy zmuszeni zostali opuścić najbardziej uprzemysłowione rejony. W takiej sytuacji nie tylko pieniądze ,ale konkretny plan pomocy zaoferował Asadowi Władymir Putin. Ogromny, zaciągnięty dług będzie zwracać ludność syryjska sterowana rządami , a te z kolei będą podległe Moskwie. Piszę tę notkę gdyż system zniewolenia dokładnie przypomina mi uzależnienie naszego kraju za tak zwane ,,wyzwolenie,,. Spłacaliśmy dług finansowy, moralny poprzez zniewolenie i upodlenie przez wiele lat. Czy starczy ludności Syryjskiej cierpliwości na bezgraniczne poddaństwo , służalstwo ? Wysoką cenę musza zapłacić gdyż dzisiaj po prostu nie mają innego wyjścia. Znając realia bliskowschodnie , zagrożenia i nienawiść sterowaną przez Telaviv trudno Syrii wybrać inną opcję. Oczywiście można powiedzieć ,że będzie to kolonizacja , można krytykować bezgranicznie ale przecież tam żyją ludzie którzy oczekują pomocy materialnej, humanitarnej . Unia Europejska pięcioma miliardami Euro miała zatrzymać potok uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu do Europy ale sfinansowała pośrednio dobrze zaplanowany i wyreżyserowany przez Erdogana przewrót w Turcji. Parlament UE ma dzisiaj nawarstwione złymi decyzjami własne problemy, dlatego nie może pomóc ani nie chce brać udziału w odbudowie Syrii. W takich okolicznościach absurdu oraz prostytucji politycznej pozostaje nam współczuć i modlić się za tych biednych w konsekwencji rozgrywek geopolitycznych ludzi.
Ponieważ narastający problem nie daje spokoju ,a wiara czyni cuda, to ta stara wiara podpowiada mi ,że miliony dobrych obywateli w UE mogłaby pomóc tym ludziom pozostać w rodzinnych stronach na podwalinach ich własnej kultury. Przecież 1% z podatku należnego można byłoby przeznaczyć na ten ratujący ich i nas zaszczytny cel. Zachowanie bierności w islamizacji Europy pod płaszczykiem poprawności politycznej doprowadzi niestety nieuchronnie i w konsekwencji do zniszczenia własnej, wypracowanej wiekami kultury Europejskiej .
Z ostatniej chwili. Udało mi się zasięgnąć języka w Komisji ds. przywrócenia stabilności i założyciela Izby Gospodarczej na północy Syrii. Kwota długu Baszar al-Assada dzisiaj jest kilka razy wyższa aniżeli budżet tego kraju w 2010 roku. Źródłem długu są Rosja, Chiny oraz Iran. Warunki spłaty oraz nowe kredyty będą rozpatrywane komisyjnie (przedstawiciele wierzycieli) zgodnie z prawem międzynarodowym w odniesieniu do wierzyciela i dłużnika. Gwarancją maja zostać objęte wydobycia ropy oraz gazu w których wierzyciele będą mieć wpływ na ceny , ilości oraz kierunki sprzedaży. Widać jasno ,konsekwencje polityczne oraz gospodarcze tych długów doprowadzą do ograniczenia suwerenności Syrii. Budowa Rosyjskiej bazy wojskowej pod hasłem gwarancji bezpieczeństwa oraz stabilizacji w regionie ma być zabezpieczeniem tych spłat.
Inne tematy w dziale Polityka