Pawel Salamacha Pawel Salamacha
313
BLOG

Od wielu lat Bliski Wschód rozdzierany jest przez najprzeróżniejsze konflikty

Pawel Salamacha Pawel Salamacha Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Krwawe wojny w tym rejonie to nie tylko walka o władzę ,ale misternie przygotowywany plan rozregulowania systemu współpracy i zależności pomiędzy grupami etnicznymi oraz stworzonymi systemami  wzajemnego poszanowania oraz arabskiej tolerancji. Konflikty te sterowane są zazwyczaj  przez USA i Rosję   natomiast   narzędzia wykonawcze to  Arabia Saudyjska , Iran oraz do niedawna  Syria, Irak, Libia ,Kuwejt. Postaram się pokrótce opisać poszczególne sytuacje  oraz zależności. Arabia Saudyjska to  przyczółek amerykański  który za gwarancję dożywotniego bezpieczeństwa danego rodzinie Saudów  zobowiązana jest do realizowania  wszelkich projektów ekonomiczno strategicznych przewidzianych w tym regionie . Umowy OPEC  przy znacznym udziale rodziny Saudów zagwarantowały  Ameryce  rozliczenia światowego handlu ropą oraz gazem w dolarach amerykańskich . Stany Zjednoczone w ten sposób  pobierają  prowizję  ( lichwę ) za przeprowadzane operacje,  czyli cały  świat płaci  podatek ku chwale rozwoju mocarstwa .Taka  kombinacja finansowa  opracowana została na potrzeby rządu oraz banków amerykańskich przez ich właścicieli czyli żydów.  Żydzi   w zamian otrzymali wieczną  pomoc dyplomatyczną oraz militarną w części Palestyny okupowanej przez Izrael oraz gwarancję wsparcia militarnego w przypadku agresji któregokolwiek z państw sąsiadujących. Dzięki temu  Izrael przez wiele lat mógł prowadzić agresywną politykę    za  przyzwoleniem USA  a przy  cichej aprobacie Arabii Saudyjskiej.   Powracając jednak  w wielkim uproszczeniu  do nieporozumień  na Bliskim Wschodzie powiedzieć można , że najpoważniejszym  był konflikt pomiędzy Iranem a Arabią Saudyjską który  wybuchł po irańskiej rewolucji  w 1979 roku,  wtedy gdy Iran stał się państwem szyickim. Sunnickie Państwa  w regionie Zatoki miedzy innymi  Arabia Saudyjska zaczęły wdrażać masowo  politykę dyskryminacji i nacisku na  mniejszości  szyickiej powodując   w rezultacie zarzewie  ognisk zapalnych sterowanych  przez kolejne rządy USA. Zwrot   następuje po  wojnie w Iraku w 2003 roku a  po upadku reżimu Saddama Husajna. Całość wyreżyserowana została przez USA  a  do nagonki Bliskowschodniej  dołączyły szyderczo  oszukane państwa Europejskie przy pomocy zmówienia propagandowego należącego do  klanu żydowskiego. W konsekwencji tych morderczych ,ludobójczych  działań wojennych  wytworzyło się jednak wolne miejsce dla gracza politycznego  którym  nie został Izrael ale Arabia Saudyjska. Saudyjczycy bardzo szybko doszli do wniosku , że jest to właśnie  ich moment , oraz pojawiła się  szansa na zastąpienie  Iraku jako przeciwwaga dla polityki Iranu.  Izrael w obawie przed Iranem  zaakceptował kontrolowany przez USA rząd  Saudów w tym projekcie.Trzeba zaznaczyć ,że konflikt Iranu i Arabii Saudyjskiej  poważnie pogorszyły   następstwa  Arabskiej Wiosny której scenariusz powstał w Waszyngtonie przy nieodzownym udziale Tel Avivu.   Bliski Wschód pogrążał się w chaosie  otwierając w konsekwencji  drogę do zmian oraz  uzależnień  ustrojowych. Zarówno  w Iranie jak i Arabii Saudyjskiej na niespotykaną do tej pory  skalę  zaostrzyły się konflikty wyznaniowo polityczne pomiędzy sunnitami  a  szyitami .  Do momentu ingerencji Amerykańsko Żydowskiej   przez wiele lat  przedstawiciele obu kierunków wyznaniowych  żyły  praktycznie  spokojnie obok siebie.  Czy możliwe jest zatem aby bez  ingerencji zewnętrznej  Irańscy demonstranci atakowali ambasadę Arabii Saudyjskiej lub  ,, jacyś napastnicy ,,   atakowali miejsca kultu w Teheranie powodując wzajemne oskarżenia oraz wzmagającą się nienawiść?Niestety  Arabia Saudyjska oraz  Iran są finansowanie i uzbrajanie przez  strony bardzo mocno zainteresowane w tym konflikcie. Innym przykładem ingerencji  oraz ogromnego dramatu  mogą być wydarzenia w Syrii. Wszystko zaczęło się od drobnych  zamieszek które w rezultacie doprowadziły do podsycanej przez Izrael wojny domowej. Woja domowa szybko  przekształciła się w złożoną bitwę. Niestety, nikt nie liczy ofiar  ani dramatu ludzkiego  kiedy w zderzeniu o wpływy  biorą udział  mocarstwa  takie jak USA czy  Rosja oraz ich uzależnione satelity. Rosja poprzez bezpośredni udział oraz za pośrednictwem Iranu  wspiera reżim prezydenta Baszara Assada.  Szkoli również tysiące żołnierzy  , uzbraja  elitarne jednostki   do walki z Syryjską opozycją.  Iran otrzymuje pokaźną  pomoc Rosyjską dla wspierania  paramilitarnej organizacji Hezbollah w Libanie walczącej również po stronie Assada.  Rosja w końcu  uzbraja i finansuje potężną szyicką milicję biorącą udział w tej wojnie oraz innych operacjach militarnych. Natomiast USA  wykorzystując  Arabię Saudyjską  wspiera milicję zdominowaną   przez sunnitów o nazwie  Wolna Armia Syrii   oraz  grupy powiązane z Al-Kaidą na przykładzie Dzhebhat al-Nusra . Mało kto jednak  wie ,że dowódcy ISIS , Al-Kaidy szkoleni byli przez komandosów i wywiad USA za pieniądze kongresu Stanów Zjednoczonych czyli podatników , czyli obywateli amerykańskich  różnych wyznań i różnego koloru skóry. USA zaczyna reagować w Syrii dopiero wtedy kiedy  Iran i Rosja zaczynają  odgrywać bardziej aktywną rolę w tej wojnie. Izrael ignorowany w rozgrywkach Bliskowschodnich  przez poprzedniego prezydenta USA  użył dzisiaj  wszelkich sił propagandowych  oraz militarnych argumentacji aby przyspieszyć zmianę tej  złej dla siebie  sytuacji politycznej . W ostatnim czasie roszczenia do udziału w podziałach wpływów w regionie pokazuje coraz mocniej Turcja. Partner Izraela w handlu kradzioną przez ISIS ropą , udziałowiec w zaopatrzeniu terrorystów za pośrednictwem Arabii Saudyjskiej w broń oraz wyposażenie militarne dla szerzenia  destabilizacji w tym rejonie.                   Miliony dolarów to dzienne  koszty  brudnej , bezlitosnej wojny  prowadzonej przez terrorystów, bojówkarzy etc.              Opamiętał się przy wydatnej pomocy swoich doradców   Donald Trump  traktując priorytetowo wizytę w Arabii Saudyjskiej . Chodziło nie tylko o wprowadzenie dyscypliny militarnej   zwiększając  dostawy  broni  w ten rejon ale również  karząc  w sposób iście Hollywoodzki  nieposłuszeństwo  Kataru. Ta dodatkowa  drobnostka  to kara za miliardowy obrót  sprzedaży ropy oraz gazu Chińczykom bez udziału amerykańskiej waluty , czyli wyłamania się z ustaleń OPEC.  Na straży biznesu w imieniu USA  stoi Arabia Saudyjska, dlatego to jej  przypadło w ,,zaszczytnym,, obowiązku załatwianie  arabskich wewnętrznych problemów. Kolejnym przykładem konfliktu Irańsko Arabskiego  jest  Jemen  pogrążony  w wojnie w której do dzisiaj   dziesiątki tysięcy Jemeńczyków zginęło w bezsensownej rzezi   lub z głodu. Wszystko zaczęło się od  szyickich rebeliantów Huthis,  którzy w 2016 roku pozyskali  pomoc kapitałową od Iranu . Huthis pochodzą z północnej części Jemenu  a więc z rejonu przygranicznego z Arabia Saudyjską.  Saudyjczycy w euforii  złości   odpowiedzieli gradem bomb mordując masowo  Jemeńską  ludność cywilną. Ich bezkarność gwarantowana jest poprzez Koalicję Sunnicką Państw Zatoki z  Egiptem, Sudanem włącznie  ale przy wydatnym  udziale  USA oraz  Izraela . Ten poligon polityczny  planów Blisko Wschodnich  nie będzie miał końca dopóty w regionie nie zaprowadzi porządku strona bez wpływów zewnętrznych  gdzie poza kandydaturą  Turcji  nie ma innego gracza. Bardzo ciekawe natomiast stały się  ostatnie  wydarzeniach w Iraku.Szyicka milicja finansowana przez Iran, Rosję  odegrała  ważną rolę w walce z ISIS oraz przyczyniła  się  do wyzwolenia Mosulu   w konsekwencji  kontrolowanego przez reżim przyjazny Iranowi.  Taka sytuacja nie jest  akceptowalna przez USA i  tym bardziej przez wrogi Iranowi  Izrael. Jasno rysuje się dzisiaj  nowa koalicja Irańsko Iracka przeciwna  polityce  Arabii Saudyjskiej. Teraz gdy wsparcie Iranu i Rosji  doprowadziło do zwycięstwa Iraku na południowych terenach kraju otwierając drogę z Bagdadu do Damaszku  wzrasta znacznie pozycja wpływów Iranu w tym regionie. Iracki rząd  oficjalnie  oskarżył  oraz udowodnił   Arabii ​​Saudyjskiej  finansowe i militarne  wspieranie  organizacji terrorystycznych oraz bojówek   sunnickich  w walce z Irakiem . Arabia Saudyjska  nie mogąc   wytłumaczyć się z finansowych przepływów do  tych  organizacji a udowodnionych przez  TV  Al Jazzera  obarcza winą  sąsiadujący Katar. Obserwatorzy oraz krytycy podkreślają, że ten ostracyzm Saudyjsko Amerykański  to  raczej kara za to, że sunnicki Katar  w przeciwieństwie do swoich sąsiadów  utrzymuje kontakty z Iranem . Bahrajn to  kolejne zdominowane  przez Arabie Saudyjską  małe państwo z  własną tragedią narodową w której 70% ludności   to szyici , ale władza pozostaje w rękach  klanu sunnickiego  Khalifa. Podczas Arabskiej Wiosny w 2011 roku nastrój  rewolucyjny ogarnął również Bahrajn gdzie aż 100 tysięcy ludzi wyszło na ulice  aby pokazać swoje niezadowolenie. Przypominam , że Bahrajn liczy tylko jeden milion obywateli.  Demonstranci  wyszli pod hasłem „Sunnici i Szyici to bracia , a nasz kraj nie jest na sprzedaż”. Zostali oskarżeni przez Arabię Saudyjska oraz USA  o bunt  przeciwko własnemu demokratycznie wybranemu rządowi . Arabia Saudyjska podała komunikat ,że  jest zmartwiona próbą destabilizacji przez wrogie i sympatyzujące z terrorystami siły. Demonstracje w końcu określono  jako bunt szyitów,  a Arabia Saudyjska wysłała tysiące żołnierzy do Bahrajnu.  Wielu protestujących aresztowano, wtrącano do więzienia i torturowano. Wojna mocarstw  w zastępstwie  Iran /Rosja i Arabia Saudyjska/USA  są  dzisiaj porównywalne  do okresu  z zimnej wojny ZSRR i USA w latach 70-tych i 80-tych.                                                                                                                                                              

Specjalista d/s Polityki i Współpracy w Europie Środkowo Wschodniej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka