Jedno z najstarszych pytań świata brzmi: co to jest prawdziwość ? Według wybitnego prawnika, posła Ryszarda Kalisza prawdziwość to zgodność poznania z jego przedmiotem. Oczywiście wybitny Ryszard i jemu podobni nie podają jak odróżnić ten przedmiot od innych przedmiotów. Ale na szczęście mniej wybitne umysły, prawdziwość definiują jako zgodność poznania z ogólnymi i formalnymi prawami intelektu i rozumu. I dlatego łatwiej im określać różne prawdy, we wspólnym tym prawdom zjawisku.
Poseł Antoni Macierewicz, uzbrojony w dawno odkryte prawa natury, własny rozum i doświadczenie swoich współpracowników, opisał katastrofę smoleńską jako zestrzelenie samolotu rakietą ziemia – powietrze, upozorowanie miejsca zdarzenia poprzez przemieszenie i ułożenie rozerwanych wybuchem szczątków, w sposób sugerujący wypadek spowodowany błędem pilotów. Poseł Macierewicz wywiódł obiektywną prawdę zgodną z zasadami fizyki, wiedzą inżynierską i wiedzą z materiałoznawstwa i ma do tej prawdy pełne prawa.
Inny poseł ale także Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski, wyposażony również w dawno odkryte prawa natury, ale trochę inne niż jego kolega, własny rozum i doświadczenie swoich współpracowników opisał katastrofę jako błąd pilotów za wszelką cenę pragnących wylądować w warunkach do tego nie nadających się. Poseł Sikorski wywiódł prawdę zgodną z zasadami dyplomacji, wiedzą z zakresu stosunków międzynarodowych i wiedzą ekonomiczną, a jako Minister Spraw Zagranicznych ma do tej prawdy prawo.
Niestety istnieje również podana przez Józka z Łopusznej definicja trzeciej prawdy i oby pozostali badacze katastrofy nie dotarli do tej właśnie prawdy, choć oczywiście będą mieli do niej pełne prawo.
Inne tematy w dziale Polityka