Małe szkockie miasteczko zyskało na popularności, odkąd nakręcono tam sceny do serialu historycznego "Outlander". Dla zagorzałych fanów tej serii, to miejsce znajduje się na tzw. "bucket-list". Ale nawet jeśli ktoś nigdy nie słyszał o Outlanderze, i tak może zachwycić się bajkową scenerią Culross.
Kiedyś podróżując samochodem przez wschodnią część hrabstwa Fife, zboczyłem z głównej drogi i przypadkowo wjechałem do Culross (wymawianego kuros). Na początku sądziłem, że była to niczym nie wyróżniająca się zapadła dziura. Byłem w dużym błędzie. Znakomicie zachowany i odrestaurowany układ urbanistyczny z XVII w. sprawia, że Culross stanowi architektoniczną perełkę.
Główna "arteria" przejazdowa w Culross
To, co zachwyciło mnie w Culross, to feria kolorów i pewna miniatórowość. Ten historyczny gródek to gotowa sceneria dla filmu o Jasiu i Małgosi, jakby ulepiony z różnokolorowych pierników. Brukowane uliczki są wąskie, budynki też pomniejszone. Wydaje się, że wystarczy podskoczyć, by zajrzeć przez okna na pierwszym piętrze kamieniczek. Historyczny rynek to właściwie mały plac na skrzyżowaniu uliczek, a siedemnastowieczny pałac w kolorze musztardowym to właściwie większy dworek. Ale to chyba atut tego miejsca, ta osczędność formy, w sensie pomniejszonej skali. W połączeniu z brakiem tłumów, można się tu naprawdę zrelaksować.
![image](//m.salon24.pl/aa14eed66cef5ed16dcf1e3a37b57683,860,0,0,0.jpg)
W Culross miało mieszkać, wg, tradycyjnych przekazów, trzech świetych z VI wieku; Serf, Kentingern i Mungo, propagujących chrześcijaństwo w Szkocji. Znacznie pózniej powstało tu opactwo cystersów, ich kościół przetrwał na wzgórzu, górującym nad miasteczkiem. Cystersów wywłaszczono po 1560 r., kiedy to przeprowadzono w Szkocji reformację. Kościół który po nich pozostał, to chyba najbardziej wyniosła bryła w całym historycznym Culross.
Dawne opactwo Cystersów w Culross.
Ze wzgórza na którym stoi kościół, można podziwiać panoramę nie tylko miasteczka, ale i zatoki Forth.
Panorama Culross
Culross posłużyło za tło w serialu
Outlander, w sezonie 1,2,4, oraz najnowszym, 7 sezonie. Zanim ten historyczno-przygodowy serial stał się hitem, miasteczko nie było szerzej znane. Na niekorzyść Culross działa jego położonie, z dala od głównych dróg przelotowych, przez co wielu turystów omija miasteczko. Ostatnio jednak kilka biur turystycznych uwzględnia tą miejscówkę na trasie swoich wycieczek, oczywiście ze względu na filmową famę. Ekskluzywna oferta jest przygotowana na maj 2023 roku. W ciagu czterech dni, fani serialu otrzymają szansę odwiedzenia Culross i innych miejsc w Szkocji związanych z
Outlanderem, spotykając przy tym aktorów tworzących obsadę. Cała impreza kosztuje, bagatela, 5500 $. Myslę, że nie zabraknie chetnych.
Historyczny rynek w Culross, gdzie kręcono sceny do Outlandera
Musztardowy pałac w Culross również "odegrał" rolę w Outlanderze
Pałac w Culross zbudował w 1597 r. George Bruce. To nazwisko może przywoływać pewne skojarzenia, i zupełnie słusznie. Protoplastą Georg'a był bowiem legendarny król Szkocji, Robert the Bruce. Jeśli nie wszyscy kojarzą tą postać, warto więc obejrzeć film Braveheart. Ale George Bruce też zapisał się w historii, choć może w mniej spektakularny sposób. Otóż w Culross od czasu średniowiecza eksploatowano złoża węgla i w roku 1600 Bruce kopalniane korytarze pociagnął pod powierzchnią zatoki Forth. Przeciekająca woda była odciągana z korytarzy z pomocą specjalnego taśmociagu (lub raczej łańcuchociągu), napędzanego kołowrotem. Mało tego, urobek z podmorskiego korytarza był wydobywany na powierzchnię przez szyb, który wystawał ponad powierzchnię morza, 600 metrów od wybrzeża. Dzieki temu rozwiązaniu, wegiel trafiał z platformy na szybie na podpływające barki, co oszczedzało czas. Prawdopodobnie było to najwczesniejsze zastosowanie podmorskiego szybu w historii górnictwa. Niestety, w 1625 r. podmorskie wydobycie zakończył silny sztorm, woda wlewając sie do kamiennej nadbudowy szybu zalała kopalnię, co okazało się już nieodwracalne.
Drewniany pier w Culross. Gdzieś na prawo od niego, w głębi zatoki, funkcjonował pierwszy podmorski szyb górniczy na świecie. W czasie odpływu można suchą stopą dojść do jego pozostałości.
Okolica ratusza miejskiego w Culross.
W Culross byłem trzy razy i na pewno tam jeszcze wrócę. Może ktoś z czytających kiedyś się wybierze tam, będąc gdzieś w okolicach. Albo przynajmniej rozpozna scenerię miasteczka, oglądając
Outlandera :).
Mam wiele przemyśleń na wiele tematów, staram się jednak unikać politykierstwa
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości