"Im dalej na Wschód od granic UE, tym większy brak równowagi między władzą a społeczeństwem" - mówiła Leila Alieva, szefowa bakijskiego Centrum Studiów Narodowych i Międzynarodowych na konferencji Eastern Partnership Conference w panelu poświęconym społeczeństwu obywatelskiemu. Jak to zmienić? Alieva nie ma prostej recepty. Jednocześnie zauważa, że działające w ramach Partnerstwa Wschodniego instytucje mające służyć wzmocnieniu i promocji społeczeństwa obywatelskiego w niektórych krajach tylko częściowo spełniają swoje zadanie. Podczas gdy są czasami skutecznym instrumentem nacisku na instytucje w Brukseli, to nierzadko ich wpływy wewnątrz państw PW są minimalne. Alieva zauważyła też, że społeczeństwa krajów uczestniczących w unijnej inicjatywie są bez wyjatku entuzjastycznie nastawione do Unii Europejskiej. Problem stanowią rządy.
29 września 2011 r. odbyła się międzynarodowa konferencja towarzysząca głównemu wydarzeniu polskiej prezydencji – szczytowi Partnerstwa Wschodniego: “The Eastern Partnership Conference: Towards a European Community of democracy, prosperity and a stronger civil society” (Konferencja Partnerstwa Wschodniego: w kierunku europejskiej wspólnoty demokracji, dobrobytu i silnego społeczeństwa obywatelskiego). Konferencja miała za zadanie określić wspólne oczekiwania Unii Europejskiej i jej wschodnich partnerów. O przyszłości Partnerstwa dyskutowało ponad 200 osób: eksperci, przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego, urzędnicy wysokiego szczebla administracji unijnej i państw członkowskich, a także delegacje Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Konferencja została zorganizowana przez Forum Obywatelskie Partnerstwa Wschodniego (CSF), www.eap-csf.eu, Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW), www.osw.waw.pl, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM), www.pism.pl. Oficjalnym partnerem było Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a przeprowadzenie konferencji możliwe było dzięki wsparciu finansowemu otrzymanemu z Unii Europejskiej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka