Czarny Parasol Czarny Parasol
1867
BLOG

"Randka w ciemno" z seryjnym mordercą

Czarny Parasol Czarny Parasol Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

W roku 1978 atrakcyjna szatynka  Cheryl Bradshow wzięła udział w jednej z edycji „Randki w ciemno”. Spośród trzech kandydatów do wyboru znalazł się 35-letni  Rodney James Alcala. Cheryl wybrała właśnie jego. Do skonsumowania wspólnej wygranej jednak nie doszło, co być może uratowało życie pani Bradshow.
 
Alcala został dopuszczony do programu pomimo tego, ż posiadał już w owym czasie statut skazanego gwałciciela. Jak się później okazało, Alcala miał już na koncie dodatkowo cztery morderstwa, z czego dwa mu niedawno udowodniono. O tym jednak wtedy nie wiedziano. Pani Bradshow zrezygnowała jednak z atrakcyjnej wycieczki do Disneylandu w Kalifornii, gdy dowiedziała się o wyroku skazującym Alcalę za popełniony gwałt.
 
Alcala popełnił swoją pierwszą znaną zbrodnię ( gwałt i usiłowanie zabójstwa) w 1968 roku: pewien kierowca w Los Angeles był  świadkiem jak Alcala zwabił do swojego mieszkania ośmioletnią Tali Shapiro i zawiadomił policję. Dziewczyna została znaleziona w mieszkaniu. Była zgwałcona i nieprzytomna po uderzeniu stalowym prętem w głowę, ale  Alcala zdążył zbiec. Uciekł na wschodnie wybrzeże , gdzie  zapisał się do szkoły filmowej NYU jako John Berger (Jan Burger).
 
Późnym latem 1971 roku został jednak rozpoznany przez dwójkę dzieci na podstawie wysłanego za nim listu gończego i został aresztowany i deportowany do Kalifornii. Miał jednak dużo szczęścia, bo rodzina Shapiro wyprowadziła się i odmówiła udziału w śledztwie.
Alcala przyznał się tylko do zaatakowania dziewczynki, po czym odsiedział 34 miesiące i w roku 1974 wyszedł na wolność w ramach „modnych”  wtedy programów resocjalizacyjnych. Jednak dwa miesiące później został ponownie aresztowany za napaść na 13-latkę i ponownie zwolniony z więzienia po niespełna dwóch latach w 1976 roku.
 
 Alcala wrócił na wschodnie wybrzeże i został zawodowym fotografikiem. W roku 1977 znalazł się w kręgu podejrzanych o 3 morderstwa. Jak się później okazało, w roku 1971 popełnił swoje pierwsze morderstwo zabijając stewardessę w jej własnym mieszkaniu na Manhattanie. Tymczasem dowodów było brak.
W takich to okolicznościach został współzwycięzcą  randki w ciemno.
Wreszcie w roku 1979 Alcala został powiązany z morderstwem 12-letniej Robin Samsoe. Znaleziono jej zwłoki, a w szafce Alcali znaleziono jej kolczyki oraz zdjęcia, które Alcala jej wykonał. W roku 1980 po raz pierwszy został skazany na śmierć, ale wyrok został anulowany na skutek błędów proceduralnych. Prokuratura nie dawała jednak za wygraną i doprowadziła do ponownego procesu w 1986 roku. I znów zapadł wyrok: kara śmierci, ale wyrok został ponownie anulowany z powodu nieprawidłowości w drugim procesie.
 
Przełomowym był jednak rok 2003. To wtedy dopiero zajęto się sprawą Alcali ponownie przy wykorzystaniu metod opartych o badanie DNA ofiary i sprawcy.
Sąd przyjął dowody prokuratury i w 2006 roku rozpoczął się trzeci proces.
Oskarżono Alcalę o zamordowanie czterech kolejnych kobiet. Dowody były niepodważalne. Alcala postanowił bronić się sam.
W 2010 roku Alcala został skazany na karę śmierci za popełnienie pięciu zabójstw. Wyrok tym razem  nie został podważony. Na procesie pojawiła się Tali Shapiro, jedna z pierwszych jego ofiar, która przeżyła.
 
Policja znalazła u Alkali ponad tysiąc zdjęć kobiet i młodych dziewczyn. Wyselekcjonowano z nich 120 i opublikowano. Zaczęły zgłaszać się osoby potwierdzające znajomość tych kobiet oraz fakt ich zaginięcia. Kolejne miesiące przynoszą coraz więcej danych, a dotychczas niezidentyfikowane ofiary są badane pod kątem DNA.
Nie ulega wątpliwości, że Alcala nieprędko opuści nasz świat, gdyż czekają  go kolejne procesy  o kolejne morderstwa. Wychodzą na jaw szczegóły jego zbrodni oraz wyjątkowe okrucieństwo z jakim je dokonywał. Wielokrotnie podduszał swoje ofiary, a gdy odzyskiwały świadomość po raz kolejny,  zabijał.
Liczba ofiar Alcali przekroczy prawdopodobnie liczbę stu, co postawi go w gronie takich seryjnych morderców jak Henry Lee Lucas, Ted Bundy, czy Gary Ridgeway.
 
Zachęcam zainteresowanych do zapoznania się z moimi notkami umieszczonymi w lubczasopismie Anatomia Zbrodni.

Jestem takim jak Wy. Może bardziej szczerym...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości