Soren Sulfur Soren Sulfur
2863
BLOG

Czego uczy nas Clausewitz? - wstęp

Soren Sulfur Soren Sulfur Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Motto:

Clausewitz jest znacznie częściej cytowany,

aniżeli czytany, częściej czczony, aniżeli rozumiany.

Płk J. Shephard jr

 

Carl von Clausewitz, wybitny pruski teoretyk wojenny, strateg. O jego fundamentalnym dziele, "O wojnie", Bernard Brodie wypowiedział się następująco: "to nie jest po prostu najwspanialsza, ale jedyna tak wspaniała książka na temat wojny".

Wpływ clausewitzowskiej myśli uwidocznił się w kolejnych dekadach w niemieckiej (Ludendorff, von Seeckt, Beck, Hitler), radzieckiej (Lenin, Tuchaczewski, Żukow, cytowany nawet także przez Gorbaczowa), chińskiej (Mao Zedong) czy amerykańskiej doktrynie wojennej (Brodie, Kahn, Rapoport, Powell).

Naturalnie z różnym skutkiem - wprost proporcjonalnie do zrozumienia, o co doprawdy niełatwo. Największe wypaczenia, co zapewne nietrudno zgadnąć, są zasługą Ericha Ludendorffa (autor dzieła "Der totale Krieg" - "Wojna totalna") i Adolfa Hitlera, który na wiecu w Monachium 9 listopada 1934 r. rugał swoich rodaków: "Nie wszyscy czytaliście Clausewitza, a nawet jeśli, to nie zrozumieliście, że jego dzieło ma wielkie znaczenie dla naszej przyszłości".

Mao Zedong skutecznie transponował clausewitzowski koncept o "wojnach/powstaniach ludowych". Lenin zalecał działaczom partyjnym lekturę "O wojnie", celem zrozumienia dialektycznego związku między rewolucją i wojną.

Neoclausewitzowska myśl o "ekonomice eskalacji" (Cimbala, a wcześniej Brodie i Kahn) "wygrała" Amerykanom "zimną wojnę". Natomiast niezrozumienie jej przez radzieckich oficjeli (za czasów Stalina, z powodów chyba czysto megalomańskich, Clausewitz był na cenzurowanym), Związkowi Sowieckiemu ją przegrała. Aleksander Bowin bowiem na p o z ó r  słusznie pisał: "formuła Clausewitza stała się nieaktualna w epoce nuklearnej, ponieważ wojna atomowa służąca osiąganiu celów politycznych nie ma już żadnego sensu". Ten intelektualny klimat w ZSRR wpłynął na Michaiła Gorbaczowa, który w swej" Przebudowa i nowe myślenie" tak oto pisał: "Klasyczne w swoim czasie sformułowanie Clausewitza, że wojna jest przedłużeniem polityki, tylko innymi środkami, beznadziejnie się zestarzało. Jego miejsce jest w bibliotekach. (...) wojna jądrowa nie może być środkiem do osiągania celów politycznych, ideologicznych czy jakichkolwiek innych celów". Radziecki przywódca potwierdził to przekonanie na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w 1987 r.: "Jest oczywiste (...), że użycie lub groźba użycia siły nie może i nie musi już być instrumentem polityki zagranicznej".

Po tych słowach Gorbaczowa Zachód odetchnął z ulgą. Ulgą tym większą, że... sam w tym czasie tworzył i posługiwał się myślą strategiczną, opartą na intelektualnym dorobku von Clausewitza.

 

Mam nadzieję, że powyższy wstęp, zachęci Was do częstszego odwiedzania niniejszego bloga, na którym to sukcesywnie, obok bieżących komentarzy życia politycznego, będę opowiadał (w przystępnej formie) o drogach i bezdrożach recepcji przebogatej clausewitzowskiej myśli i jej wpływu na bieg dziejów świata.

 

Soren

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura