Ewa Kopacz wzięła udział w 72. urodzinach Lecha Wałęsy. W czasie uroczystości szefowa rządu wygłosiła jubileuszowe, a może kampanijne, przemówienie.
Panie Prezydencie! Zacznę nietypowo. Życzenia zostawię na koniec. Chciałabym zacząć od podziękowań. Chcę podziękować za to, że pan, kiedy był pan prezydentem, teraz, gdy jest pan już byłym prezydentem, zawsze za granicą, kiedy pan opuszczał granice naszego kraju umiał pan z dumą, pięknie mówić o swojej ojczyźnie. Za to panu serdecznie dziękuję.
Link dla amatorów mocnych przeżyć: http://wpolityce.pl/polityka/266690-zenujace-holdy-ewy-kopacz-na-72-leciu-walesy-dzieki-panu-polska-jest-wolna-jest-pan-symbolem-wolnosci-niech-pana-wreszcie-sluchaja
Pozwolę sobie również ja złożyć życzenia urodzinowe patronowi posiadaczy pięknych opozycyjnych kart, emerytowanych "organistów", obecnego przywództwa partyjno - rządowego oraz elektoratu partii podwyższonych standardów moralnych, tradycyjnie już, pieśnią ludową spod Miechowa nieznanego autorstwa, z podkładem muzycznym dla więcej uzdolnionych wielbicieli jubilata:
Pierdzi koza, pierdzi
Z dupy jej sie kurzy
Niechże nam Bolesław
Żyje jak najdłuży.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo