Wczoraj, w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, zstąpił Duch Święty i odmienił oblicze Ziemi. TEJ Ziemi. Kolejny raz otrzymaliśmy wszyscy szansę na nowe, inne, lepsze życie. Wprawdzie nadal mówimy tymi samymi językami, którymi mówiliśmy w sobotę, ale jednak jakoś inaczej, bo z wiarą i nadzieją na dobre zmiany. Duch Święty chodzi kędy chce, jako się rzekło, a potwierdza to wczorajsze wystąpienie ustępującego prezydenta, dowodzące, że nie do wszystkich owieczek bożych udało Mu się dotrzeć.
Posłuchajcie, proszę, Szanowni, wystąpienia Bronisława Marii Karola Komorowskiego, jego zapowiedzi kolejnego "pospolitego ruszenia", posłuchajcie "języka miłości" głosiciela pokoju, zgody, pojednania, bezpieczeństwa, dobrości, przez ostatnie pięć lat "prezydenta wszystkich Polaków", posłuchajcie weterana walk o "naszą" wolność i "naszą" demokrację, o "naszą rację". Posłuchajcie mowy pełnego koncyliacji orędownika konsolidacji podzielonego społeczeństwa:
Inne tematy w dziale Polityka
