"Wybierz zgodę i bezpieczeństwo" to hasło Bronisława Komorowskiego na czas wyborów prezydenckich, z wielką pompą ujawnione ludzkości do przeczytania i stosowania w praktyce podczas imprezy inegracyjnej partii obywatelskiej, z cyklu: "światło-prąd-gaz" w hali EXPO.
Jeszcze w trakcie wspomnianego happeningu, dowiedzieliśmu się ze szczerych, złotych ust obywatelki Kopacz jakie proklamowana przez jedynie słusznego kandydata "zgoda" przybierze formy, według reguł opracowanych i wdrażanych jeszcze przez jedynie słusznego przywódcę partyjno - rządowego, Donalda Franciszka Tuska. Później, peregrynujący po Polsce obywatelski kandydat obywatelskiej partii, główne tezy z przemówienia Kopacz twórczo rozwinął.
Trzeba było nawiedzenia Podkarpacia przez obywatelskiego kandydata wraz z liczną świtą, aby ostatnim fanatykom szlachetnie urodzonego demokraty może jeszcze nie spadły łuski z oczu, ale jego przebieg przynajmniej przywiódł ich do sformułowania samodzielnej myśli. To tam obywatel Komorowski orędownik i niestrudzony piewca odzyskanej wolności, dobitnie wskazał swoje priorytety w kwestii drugiego członu wyborczego hasła: "bezpieczeństwo".
Wprawdzie w Dębicy nie doszło do bezpośredniego ataku BOR na "zmasowane" siły antydemokratyczne, element chuligański i wywrotowy zagrażający bezpieczeństwu, jak to miało miejsce w Rzeszowie, ataku zakończonego unieszkodliwieniem przez rzut na posadzkę i zakneblowaniem taśmą ust owemu "elementowi", to pan prezydent i jego dwór zaprezentowali publicznie nie tylko osobliwe pojmowanie przez niego bezpieczeństwa, ale przede wszystkim, obywatelskim kandydatem obywatelskiej partii będąc, obywatel Komorowski na przykładzie społeczeństwa Dębicy, zaprezentował obowiązujący w naszej młodej demokracji, preferowany przez niego, uświęcony wieloletnią tradycją jego partii, model obywatelskiego dialogu z obywatelami.
Inne tematy w dziale Polityka