Niebawem minie rok od prapremierowego przedstawienia baletowego na stole w wykonaniu tancerza - solisty i jednocześnie dyrygenta WOŚP, a organa kontrolne państwa, powołane przecież do udzielenia wszechstronnej pomocy obywatelowi, zwłaszcza w poszukiwaniu słoików, nie podjęły do dzisiaj czynności, porażone do szpiku kości maestrią, dramaturgią i niebotycznie wysokim poziomem artystycznym publicznego popisu "Jurasa". Ten stan trwałby może do końca Świata i jeden dzień dłużej, gdyby bloger, Matka Kurka, nie odkrył w sobie na czas samarytańskiej powinności pomocy bliźniemu.
Zaciągnięty przed sąd w Złotoryi przez najpierwszego wolontariusza na północ od Tatr, już w trakcie procesu Matka Kurka poprzez żmudną, benedyktyńską pracę nad sprawozdaniami finansowymi Fundacji Jerzego Owsiaka, bo przecież nie nad księgami rachunkowymi, których dostarczenia Owsiak odmówił pomimo nakazu sądu, jakby podkreślając osławioną transparentność działań i ustawowy obowiązek okazania na wezwanie dokumentów finansowych Fundacji w ramach informacji publicznej, odkrył może jeszcze nie te właściwe słoki, bo zaledwie te o pojemności mieszczącej porcję musztardy, ale niech żywi nie tracą nadziei.
Pewne nadzieje odzyskania wszystkich utraconych przez prezesa Fundacji słoików niesie najnowsze odkrycie Matki Kurki, dotyczące licytacji darowizn na portalu Allegro. Zresztą, przeczytajcie sami.
http://kontrowersje.net/ministerstwo_pracy_i_polityki_socjalnej_nie_ma_poj_cia_co_owsiak_zrobi_z_kas_za_allegro
Inne tematy w dziale Społeczeństwo