Natenczas Wojski... Natenczas Wojski...
311
BLOG

Ciechoroba, czyli wyborcza victoria Kierdziołków

Natenczas Wojski... Natenczas Wojski... Polityka Obserwuj notkę 10

W zamieszaniu powyborczym po zwycięstwie sprawdzonego koalicjanta przewodniej siły narodu, od dzisiaj jeszcze wyżej dzierżącego sztandar "Żywią y bronią", zwycięstwa skutkującego stwierdzonym odmętem szaleństwa części społeczeństwa, nikt nie zwrócił uwagi na prostą możliwość przecięcia węzła gordyjskiego, kompromitującego urząd prezydenta, organizatora wyborów, czyli rząd, PKW  oraz prezesa Sądu Najwyższego, pod warunkiem, że można jeszcze bardziej, i - co tu ukrywać - przygłupie społeczeństwo, jednym, szybkim, sprawnym pociągnięciem.

Otóż uważam, że skoro kością niezgody powyborczej są sejmiki wojewódzkie oraz starostwa, w zamyśle  reformatorów mające stanowić terenowe jednostki samorządowe, a stały się siedliskiem rzeszy wprawionych w boju wszelkiej maści kombinatorów, żelazną ręką uchwyconym przyczółkiem PO / PSL w terenie, należy czym prędzej  zlikwidowć  te synekury mniej zdolnych rezerwistów politycznych, absolwentów powiatowych uczelni powołanych specjalnie dla uzupełnienia przez nich wykształcenia, wyspecjalizowanych w przecinaniu wstęg oraz płomiennych przemówieniach w rodzaju: "Paczta jak pięknie, jak pięknie się dla was, za wasze pieniądze staramy. Doceńcie to, idźcie do urn i morda w kubeł".

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka