Dzisiejsze wątpliwe prawnie wkroczenie prokuratury, ABW oraz policji do siedziby redakcji Wprost, nie mówiąc o nie mającym precedensu w krajach demokratycznych ataku na wolność mediów, ta niezwykła determinacja służb w niedopuszczeniu do emisji dalszych nagrań, nawet za cenę naruszenia obowiązujących norm prawnych, a także niezwykle nerwowa, wręcz histeryczna reakcja na zaistniałą sytuację pana Komorowskiego w Sopocie, każą przypuszczać, że nie tylko o dewizę Platformy Obywatelskiej zawartą w tytule tu chodzi. Tu rzecz musi dotycznyć czegoś znacznie poważniejszego. Ja twierdzę, że chodzi o Smoleńsk.
Inne tematy w dziale Polityka