Znając charakterek przywódcy partyjno - rządowego, jestem przekonany, że po ujawnieniu "taśm prawdy o Polsce Tuska i Komorowskiego" z całą pewnością, już dzisiaj udał się on w podróż "po Bartka". W poniedniałek o 15:00 powinien być u celu. Zapowiada sie więc wakat na stolcu szefa MSW już około godziny mniej więcej 16:00. Ponieważ polityka nie znosi próżni, w najbliższym czasie, na jego stanowisko zostanie powołany nowy minister. Kto nim będzie? To jest proste, trywialne pytanie. Wprawdzie faworytem mojego sąsiada Izydora - ze względu na ministerialny wygląd, a także wskutek pomylenia z poplątaniem popularnego obecnie nazwiska - jest Kamiński. Michał Kojak Kamiński. Uznając, że mimo wszystkich jego zasług na rzecz PO w kampanii wyborczej do europarlamentu, docenionych zresztą przez aktualnego szefa "Miśka" jego desantem na Lubelszczyznę, ja obstaję jednak przy innym kandydacie. Ja stawiam na triumfalny, widowiskowy powrót doświadczonego polityka, kiedyś szefującego już resortowi MSW, jeszcze bardziej kojarzonego z Kaczyńskim niż Miś Kamiński, aplikującego ostatnio tanecznym pląsem do stanowisk w partii o podwyższonych standardach moralnych, Ludwika Dorna.
Kto z nas miał rację, czas pokaże.
wpolityce.pl/polityka/200647-donald-tusk-odniosl-sie-do-afery-z-podsluchami-przykra-sprawa-nie-lekcewaze-jej-a-konferencja-dopiero-w-poniedzialek
Inne tematy w dziale Polityka
