Wyborcy PiS są fanatyczni, ksenofobiczni i nienawistni... prawie jak wyborcy PO

Dla nieumiejących czytać (niezły kabaret):

Dla leniwych (najlepsze fragmenty):

[PS] A teraz nagle się okazuje, że Koalicja Obywatelska buduje swój elektorat fanatyczny. Co więcej, kiedy PiS w najlepszych latach miał jedną trzecią tych wyborców swoich fanatycznych, no to teraz Koalicja Obywatelska ma już prawie 50%. To są ludzie którzy uwielbiają liderów, utożsamiają się z partią...

[JŻ] Czyli to jest bardziej fanatyczna partia niż Prawo i Sprawiedliwość?

[PS] [Dłuższa chwila zastanowienia, zmieszania i konsternacji] W tym momencie ma mocniej utożsamiający się kierownictwem i z główną liną partii elektorat. Tak bym odpowiedział bez ocen, ale tak opisowo, socjologicznie.

4:49

[Jacek Żakowski] Dobrze, a co się z nami stało, w sensie naszych wyborów politycznych? Bo wy zwracacie uwagę też na przykład na to, że wśród wyborców obecnej koalicji rośnie grupa radykalnych wyznawców, a słabnie... słabnie grupa takich powiedziałbym... no... racjonalnych sympatyków.

[Przemysław Sadura] Yyyy.... Na pewno te procesy polaryzacyjne yyy... widać znowu nasilają się w przypadku elektoratów największych partii, tych które są w stanie wygrywać wybory, czyli...

[JŻ] Czyli PiS i Platforma.

[PS] ...PiS i Platforma, które jedna wygrywa samorządowe, druga wygrywa eurowybory, na zmianę idą łeb w łeb, tak naprawdę bo najczęściej...

[JŻ] I co się dzieje?

[PS] Co się dzieje? Nasila się... My już wcześniej z Sierakowskim próbując zdiagnozować przyczyny trwania PiS u władzy mówiliśmy o tym, że ta partia ma co najmniej dwa elektoraty różne od siebie, co nie było zauważalne w opinii publicznej. Z jednej strony fanatycy, ci którzy pójdą za nimi w ogień, którzy kochają prezesa, utożsamiają się z programem. I ci którzy prezesa mogą nie lubić, nie po drodze im z tym sojuszem tronu z ołtarzem, mogą się krzywić na konserwatyzm, tradycjonalizm PiSu, ale głosują ze względu na indywidualne korzyści. Tak? Czyli elektorat fanatyczny i cyniczny. Ale on ostatecznie gwarantował trwanie PiS-u przy władzy, no bo jeśli dochodziło do afer które miałyby rzekomo obalać rząd, no to fanatycy wszystko wybaczali, a cynicy no w zasadzie niczym nie byli zaskoczeni. Tak? Więc ten mechanizm teraz zachodzi też w przypadku Koalicji Obywatelskiej. Wcześniej partie demokratyczne miały deficyt fanatyków. I w zasadzie deficyt tych...

[JŻ] Miały wyborców, ale nie sympatyków.

[PS] Miały wyborców, takich sceptycznych, którzy mówili "no zagłosuję na tą partię, bo wszystkie inne są jeszcze gorsze". No to nie jest to najsilniejsza motywacja do tego, żeby głosować. A teraz nagle się okazuje, że Koalicja Obywatelska buduje swój elektorat fanatyczny. Co więcej, kiedy PiS w najlepszych latach miał jedną trzecią tych wyborców swoich fanatycznych, no to teraz Koalicja Obywatelska ma już prawie 50%. To są ludzie którzy uwielbiają liderów, utożsamiają się z partią...

[JŻ] Czyli to jest bardziej fanatyczna partia niż Prawo i Sprawiedliwość?

[PS] [Dłuższa chwila zastanowienia, zmieszania i konsternacji] W tym momencie ma mocniej utożsamiający się kierownictwem i z główną liną partii elektorat. Tak bym odpowiedział bez ocen, ale tak opisowo, socjologicznie.

[JŻ] Ale to by znaczyło, że rząd, ten rząd, rząd Donalda Tuska, rząd tej koalicji może zrobić co chce, na przykład w sprawie praw człowieka i będzie miał w dalszym ciągu poparcie swojego zaplecza politycznego?

[PS] Do pewnego stopnia tak. To znaczy to jest rzeczywiście ten elektorat, który wszystko akceptuje. Ba, on tak jakoś paradoksalnie przyrasta w miarę jak Koalicja Obywatelska no idzie tą wybraną strategią.

[JŻ] Ale to by znaczyło, że rząd, ten rząd, rząd Donalda Tuska, rząd tej koalicji może zrobić co chce, na przykład w sprawie praw człowieka i będzie miał w dalszym ciągu poparcie swojego zaplecza politycznego?

[PS] Do pewnego stopnia tak. To znaczy to jest rzeczywiście ten elektorat, który wszystko akceptuje. Ba, on tak jakoś paradoksalnie przyrasta w miarę jak Koalicja Obywatelska no idzie tą wybraną strategią. Być może innej nie było, no w zasadzie wydaje się, że innej nie było, czyli strategią trochę jednak kopiowania zachowania PiS-u, czyli założenia maski populizmu, założenia tych rękawic populizmu, wyjścia na ring, no żeby wygrać, bo z populistami inaczej się nie da niż...

[PS] wydaje się, że innej nie było, czyli strategią trochę jednak kopiowania zachowania PiS-u, czyli założenia maski populizmu, założenia tych rękawic populizmu, wyjścia na ring, no żeby wygrać, bo z populistami inaczej się nie da niż...

[JŻ] Taka jest teza. Czy ona jest prawdziwa to...

[PS] No... Sssss....

[PS] wydaje się, że innej nie było, czyli strategią trochę jednak kopiowania zachowania PiS-u, czyli założenia maski populizmu, założenia tych rękawic populizmu, wyjścia na ring, no żeby wygrać, bo z populistami inaczej się nie da niż...

[JŻ] Taka jest teza. Czy ona jest prawdziwa to...

[PS] No... Sssss....

[PS] W takiej krótkiej perspektywie nic nie wskazywało na to, żeby łatwo można było pokonać populistów inaczej niż ich własną bronią. Tylko tyle, że partie demokratyczne wygrywają z populistami po to, żeby później pokonać populizm. Również pokonać go w sobie. A ten proces fanatyzacji elektoratu Platformy Obywatelskiej pokazuje, że rośnie zagrożenie że na przykład Koalicja Obywatelska nie będzie w stanie pokonać tego populizmu w sobie.

[PS] No... Sssss.... Sami pisząc książkę "Społeczeństwo populistów" z Sierakowskim zastanawialiśmy się czy jest jakaś alternatywa. W takiej krótkiej perspektywie nic nie wskazywało na to, żeby łatwo można było pokonać populistów inaczej niż ich własną bronią. Tylko tyle, że no partie demokratyczne wygrywają z populizmem... znaczy, wygrywają z populistami po to, żeby później pokonać populizm. Również pokonać go w sobie. A ten proces fanatyzacji elektoratu Platformy Obywatelskiej pokazuje, że rośnie zagrożenie że na przykład Koalicja Obywatelska nie będzie w stanie pokonać tego populizmu w sobie. No i może się okazać, że my sobie zmienimy prawicowy populizm na centrowy.

[JŻ] Dla mnie przerażające było jedno, że kiedy zapytaliście, kiedy panowie zapytali rozmówców o to jaką Polskę sobie wyobrażają, o jakiej Polsce marzą, to odpowiedzieli "Polska bez Ukraińców". Pierwsza odpowiedź.

[PS] I to był elektorat Koalicji Obywatelskiej. I to było "bez Ukraińców", ale co ciekawe to uruchomiło całą taką litanię, bo następny głos był "i w ogóle bez uchodźców, również bez tych czarnych i z bliskiego wschodu"... "bez pisiorów", "bez socjalu".

9:24

[JŻ] Dla mnie przerażające było jedno, że kiedy zapytaliście, kiedy panowie zapytali rozmówców o to jaką Polskę sobie wyobrażają, o jakiej Polsce marzą, to odpowiedzieli "Polska bez Ukraińców". Pierwsza odpowiedź.

[PS] I to był elektorat Koalicji Obywatelskiej. I to było: "bez Ukraińców", ale co ciekawe to uruchomiło całą taką litanię, bo następny głos był "i w ogóle bez uchodźców, również bez tych yyyy... czarnych i z bliskiego wschodu"...

[JŻ] Dobrze, to na czym polega różnica między PiS-em a Platformą?

[PS] ..."bez pisiorów", "bez socjalu".

[JŻ] Elektoraty fanatyczne na zbliżonym poziomie. Może... Ksenofobia, odruch ksenofobiczny na zbliżonym poziomie. Na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma elektoratami.

[PS] (...) ten elektorat Koalicji Obywatelskiej - nawet cytowany z tego wywiadu grupowego, który prowadziliśmy, no to chce Polski "bez Ukraińców", "bez uchodźców", "bez pisiorów", "bez socjalu", ale za to "z prawami kobiet", "z zieloną energią", "równością małżeńską".

[JŻ] Elektoraty fanatyczne na zbliżonym poziomie. Może... Ksenofobia, odruch ksenofobiczny na zbliżonym poziomie. Na czym polega różnica pomiędzy tymi dwoma elektoratami.

[PS] Yyyy... Nie no... Nadal jeżeli mówimy w przypadku Koalicji Obywatelskiej elektoratu o takim yyy... selektywnym liberalizmie, to w przypadku PiS-u będziemy mówili o selektywnym konserwatyzmie. Dawno nie żyjemy już w czasach ideologii. Populizm proponuje raczej takie popłuczyny po ideologiach - tam się pojawiają jakieś elementy, ale trudno na tym budować jakiś system wartości. Nie mniej no ten elektorat Koalicji Obywatelskiej - nawet cytowany z tego wywiadu grupowego, który prowadziliśmy, no to chce Polski "bez Ukraińców", "bez uchodźców", "bez pisiorów", "bez socjalu", ale za to "z prawami kobiet", "z zieloną energią", "równością małżeńską". Prawda? To są jakieś jednak elementy liberalnego programu. Z kolei przejdziemy do PiS-u... e... no będziemy mieli tam elementy tradycjonalistyczne [i tu następuje 15 sekund rytualnego walenie w PiS pod nazistowskim i hasłami "złodziejstwa"].

Wnioski (dla leniwych, aczkolwiek myślących):

Nie wolno mówić, że PO jest pod jakimś względem gorsza od PiS-u lub jej elektorat jest gorszy elektoratu pisowskiego - zamiast tego mówi się "bez ocen, ale tak opisowo, socjologicznie".
Jeśli dane to wskazują wyraźnie, że elektorat fanatyczny "w najlepszych latach" (proszę zwrócić uwagę na słownictwo) stanowił maksymalnie 30% elektoratu PiS i ten odsetek znacznie spadł, a elektorat fanatyczny stanowi dziś prawie 50% elektoratu PO i ten odsetek cały czas rośnie, to można tylko powiedzieć, że "elektoraty fanatyczne są na zbliżonym poziomie".
Jeśli wyborca PiS nie jest fanatykiem i podchodzi do ugrupowania do którego głosuje z dużą dozą krytycyzmu, to należy zakładać, że jest on "cynikiem" który głosuje na tę partię "ze względu na indywidualne korzyści". Natomiast jeśli wyborca PO nie utożsamia się z partią na którą głosuje, nie wierzy w jej program i oddaje głos tylko dlatego, że nastraszono go PiS-em lub wmówiono mu, że "inteligent tak musi głosować", to należy go usprawiedliwiać jako "sceptyka" (proszę zwrócić uwagę na słownictwo: pejoratywne "populiści" i "cynicy" vs kojarzone pozytywnie "demokraci" i "sceptycy"), czyli tego, który mówi "no zagłosuję na tą partię, bo wszystkie inne są jeszcze gorsze". Myślozbrodniią jest spostrzeżenie, że wyborcy PiS mogą głosować na tę partię, "bo wszystkie inne są jeszcze gorsze".
Chociaż dzisiejsi "populiści" w swoich programach umieszczają "popłuczyny po ideologiach", czyli z lewicowego punktu widzenia źle kojarzące się elementy, z których nie można zmontować żadnego systemu wartości (czyli nici z rzekomego "faszyzmu" i straszenia nim), a partie "demokratyczne" idą zdecydowanie dalej i wchodzą na grunt nazizmu w czystej postaci, to trzeba zawsze powtarzać, że to jest tylko "maska populizmu" którą założno w celu pokonania "prawdziwych populistów ich własną bronią"... a czy partie "demokratyczne" kiedyś zdejmą tę maskę? Koalicja Obywatelska nie będzie w stanie pokonać tego populizmu w sobie.
Z oczywistych względów o "łamaniu praw człowieka" można wspminać wyłącznie w kontekście ksenofobicznych działań Koalicji Obywatelskiej - łamanie praw człowieka i wszelkich innych praw przez rząd Tuska w odniesieniu do polityków PiS to temat tabu - nie wolno o nim wspominać nawet jako o "usprawiedliwionych, przejściowych działaniach" (jak początkowo usprawiedliwiano akty bezprawia i przemocy w III Rzeszy). To działania PiS-u mają się kojarzyć źle, np.: jako "złodziejskie", a wszystko co złe w PO ma być określane jako "pisowskość".
Elektorat Koalicji Obywatelskiej chce Polski "bez Ukraińców", "bez uchodźców", "bez pisiorów", "bez socjalu", ale za to "z prawami kobiet", "z zieloną energią" - TEN FRAGMENT SZTAB NAWROCKIEGO POWINIEN WRZUCAĆ DO SPOTÓW WYBORCZYCH CZĘŚCIEJ NIŻ KURSKI PUSZCZAŁ "Für Deutschland" w TVP.
I pomyśleć, że TACY LEWICOWO SKRZYWIENI HIPOKRYCI KSZTAŁCĄ PRZYSZŁĄ "INTELIGENCJĘ" NA Uniwersytecie Warszawskim! Oj, kiepsko z naszymi "kadrami naukowymi". Niedługo tytuły magistra UW będą takim samym powodem do wstydu, jak dyplomy MBA z Collegium Humanum. Ale zawsze możemy się pocieszać, że na podobnych wydziałach "uniwersytetów" w USA, Kanadzie lub Europie Zachodniej jest jeszcze gorzej. Dr hab. Przemysław Sadura wprawdzie wykazuje się hipokryzją wynikającą z "poprawności politycznej" która nie pozwala mierzyć obydwu stron tą samą miarą (nawet jeśli jako lewicowiec z większą sympatią i tolerancją patrzy na ugrupowanie mające na sztandarach hasła antysocjalistyczne, a nazistowskie slogany o "złodziejstwie opozycji" wprost popiera i propaguje), ale on przynajmniej dostrzega problemy i zagrożenia. A co powiedzieć o tych, którzy ich nie widzą lub udają, że ich nie widzą?