Krzysztof  NIECZ Krzysztof NIECZ
609
BLOG

Tadeusz Boy-Żeleński

Krzysztof  NIECZ Krzysztof NIECZ Kultura Obserwuj notkę 3

 

To już 70 lat ...

W lipcu minęła 70 rocznica JEGO tragicznej śmierci (zginął w nocy z 3 na 4 lipca 1941 rozstrzelany przez hitlerowców, wraz z kolegami-profesorami uniwersytetu lwowskiego). Niestety wiedza rodaków o tym wybitnym Polaku najczęściej kończy się na: „Boy napisał SŁÒWKA i tłumaczył z francuskiego”. Prawda że tłumaczył, ale tłumaczących były setki, natomiast tylko JEGO zasługi Republika Francuska uhonorowała kolejno: kawalerskim, oficerskim a wreszcie komandorskim Orderem Legii Honorowej ! Tadeusz Żeleński był też jednym z tysięcy lekarzy-pediatrów, ale nie inni tylko właśnie ON pierwszy przywiózł do Polski aparat do pasteryzacji mleka, a następnie zainicjował powstanie i pokierował organizacją Kropla mleka (Kropla życia)ratującą noworodki. Że był pisarzem i krytykiem literackim słyszało wielu, ale ilu z nas przeczytało chociaż połowę JEGO dzieł (50 lat temu PIW wydał 28 tomów)? Chyba częściej trafialiśmy na któreś z ok. 100 tłumaczeń klasyków literatury francuskiej. Nic dziwnego, że jeszcze w 1933 roku został mianowany dożywotnim członkiem Polskiej Akademii Literatury. Ale dlaczego akurat o NIM ?

 Boy-Żeleński  to „nasz człowiek”

Bo był solą w oku niemal wszystkich i prawie zawsze. Jako „gorszyciel polskich matron”, ośmieszał drobnomieszczańską obłudę, szydził z hipokryzji, obnażał patos i szargał niegodne świętości, czym zyskał uznanie wielu, ale częściej niechęć krytykowanych twórców i szarej masy ulegającej wpływom kleru. JEGO bezkompromisowe poglądy dotyczące świadomego macierzyństwa, prawa do aborcji i rozwodów spowodowały że zwłaszcza kościół i endecy, na każdym kroku i wszelkimi sposobami próbowali go zniszczyć i ośmieszyć. Szkalowano go z ambon i mównic - bojówki, dewoci i inna kołtuneria wymachując krzyżami i kropidłem próbowały przeszkodzić w wykładach i spotkaniach autorskich - opluwano go w gazetach i książkach. Nazywano go „forpocztą bolszewizmu, zakonspirowaną mafią trucicieli ducha, zakażającym lasecznikami nierządu atmosferę życia publicznego”. 

 Przeczytajcie więcej niż „SŁÒWKA”

Nikt nie jest w stanie streścić idei, treści ani tym bardziej formy boyowskiego języka, dlatego wzywam Was - przeczytajcie w oryginale chociaż: „Dziewice konsystorskie”, „Piekło kobiet i „Nasi okupanci”. Niestety nawet „za komuny” elity kulturalne nie wymusiły szerokiej propagacji dzieł Boya-Żeleńskiego. W rezultacie, prócz wspomnianej, wielotomowej edycji Państwowego Instytutu Wydawniczego, pojedyncze pozycje wydawano incydentalnie - np. „Dziewic” nie ma w stołecznej Bibliotece Publicznej (są tylko w Bibliotece Narodowej), a „Piekło kobiet” i „Naszych okupantów” w ostatnim półwieczu wydano tylko2 razy.  Dlatego na początek (dla smaku, ale nie zamiast) polecam książkę wydaną przez Polską Oficynę Wydawniczą „BGW” w roku 1992 autorstwa Mirosławy Dołęgowskiej-Wysockiej pt. POBOYOWISKO.

We wstępie prof. Aleksander Krawczuk nazwał tą publikację „rzeczą wielką i pasjonującą: losy Boya, jego walk, ale też walk z nim i o niego w trzech epokach naszej najnowszej historii. Za Drugiej Rzeczpospolitej; w Polsce Ludowej; w Rzeczpospolitej Trzeciej”. Książka zawiera nie tylko barwny obraz epoki czasów Boya i obłudy JEGO antagonistów, ale także takie kwiatki z bardziej współczesnych czasów, jak tekst poufnej instrukcji do księży (rok 1957) w sprawie spowiedzi. Bogata bibliografia, bogactwo cytatów i faktów wartych przypomnienia.

Przewidywane wnioski z lektury:  

Nasze  hasło STOP OBŁUDZIE  to  także  hasło Boya !

A dla wszystkich, którym wciąż brakuje czasu na lekturę, 3 okruszki z jego twórczości.

Pieśń o mowie naszej

 

Pytam tu obecne panie

(By od grubszych zacząć braków)

Jak mam nazwać „obcowanie”

Dwojga różnych płci Polaków ?

 

Czy „dusz bratnich pokrewieństwem”?

Czy „tarzaniem się w rozpuście”?

„Serc komunią” – czy też „świństwem”

Lub czymś innym w takim guście ?

 

Choć poezji święci wiosnę

Wieszczów naszych dzielna trójka

Polskie słownictwo miłosne

Przypomina – Xiędza Wujka !

(...)

Nazbyt trudno w tym dialekcie

Romansowe snuć intrygi;

Polak cnotę ma w respekcie

Lub „tentuje” ją – na migi !

 

Stąd gdy w Polsce do kolacji

„Płcie odmienne” siądą społem

Główna cząstka konwersacji

Zwykła toczyć się – pod stołem.

 (Boy SŁÒWKA Wydawnictwo Literackie wyd. X 11987)

 

Kilka słów w obronie świętości małżeństwa

 

Dziwny jakiś w pojęciach szerzy się zamęt

Czy małżeństwo to kpiny, czy też sakrament ?

Jakaś zaraza padła

Na wszystkie nasze stadła

Zamiast siedzieć spokojnie

Wszystko dziś w wojnie.

 

Dawniej kto się raz złączył w bożym przybytku

Wiedział że ma do śmierci trwać w tym korytku;

Rozumiał, że ten związek

To twardy obowiązek,

Dwie dusze w jednym ciele,

Flaki w niedzielę.

 

Co Bóg komu przeznaczył, brano w pokorze,

Nikt nie robił grymasów, że nie może;

Cel przyświecał im wniosły,

Dziatki ku górze rosły,

No i tak się tam żyło,

Jakoś to było.

 

Jakiż dziś społeczeństwa przyszłość ma szanse,

Skoro ludzie z małżeństwa czynią romanse.

Dziś czy prosty, czy krzywy

Każdy chce być szczęśliwy !

A to czysta wariacja

Ta demokracja.

 

Wszędzie dziś do narzekań widać tendencję,

Wszędzie skargi na mężów imp... ertynencją;

Trudno, mój miły Boże !

Każdy robi co może;

Wszakże nie jest nikt z panów

Pułkiem ułanów...

(tekst z cyklu  Piosenki Zielonego Balonika)

 
A więc - Boy-Żeleński – Człowiek godny naszego podziwu, szacunku i pamięci !

Pół wieku doświadczeń życiowych doprowadziło mnie do Ruchu Palikota. Dlaczego? Dlatego, że inni doprowadzili POLSKĘ do stanu odległego od marzeń i oczekiwań moich bliskich, oraz dlatego że idee Ruchu Palikota są zgodne z moimi przekonaniami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura