Przyjechali do Amsterdamu kibüce z IDF, pobili taksówkarza łomem, pozrywali flagi na prywatnych posesjach, pośpiewali na ulicy, że w Gazie nie ma szkół, ponieważ nie ma już dzieci, dlatego że wszystkie już zabili. A potem, tak się „przez przypadek składa”, że 8 listopada, dostali „po ryju” od kolegów pobitego taksówkarza.
Biden potępił "pogrom", pewnie dlatego, że tak było napisane: „pogrom” w gazecie, którą przeczytał.
https://ny1.com/nyc/all-boroughs/politics/2024/11/08/congress-members-reaction-attacks-israeli-soccer-fans-amsterdam
Żałosne i straszne.
Co się faktycznie wydarzyło?
“What happened on Wednesday night?
The first incidents were reported on Wednesday evening, the day before the match. Police say Maccabi fans tore a Palestinian flag down from the facade of a building and burned it, shouted “fuck you, Palestine”, and vandalised a taxi.
After a radio callout a number of taxi drivers converged on a casino on the nearby Max Euweplein, where about 400 Israeli supporters had gathered. Police dispersed the taxi drivers and escorted supporters out of the casino.
Verified social media videos show Maccabi fans setting off flares and fireworks, chanting in Hebrew “olé, olé, let the IDF [Israel Defense Forces] win, we will fuck the Arabs”, and declaring that there were “no children” left in Gaza.”…
Całość:
https://www.theguardian.com/world/2024/nov/11/what-happened-amsterdam-israeli-football-fans
Morał: ucz się lepiej grać w piłkę (frustracja: przegrali z Ajaxem zero do pięciu) i nie strzelaj do dzieci (circa 10 tysięcy w Gazie, celne strzały w głowę i w klatkę piersiową), a będą cię szanować i ty siebie też.
Inne tematy w dziale Polityka