Trzaskowski przyszedł nieprzygotowany i na żywioł wykrzykiwał niesamowite dyrdymały. Na przykład o tym, że pamięta zgliszcza po Zamku Królewskim. Urodził się w roku 1972, a zatem żeby pamiętać, musiałby dysponować pamięcią prenatalną. Przy okazji ciekawe jak tam sobie radzi z oczyszczalnią Czajka?
Tusk postawił hipotezę o niezgodności naszej konstytucji z prawem UE. Totalna bzdura. Gdyby tak było, nie byłoby Polski w UE, co więcej ta zgodność ma też wpływ na niespełnienie obietnicy obecnego prezydenta, że konstytucję zmieni.
Wyjście z UE? Pożyjemy, zobaczymy.
Gdyby ci „opozycjoniści” byli szczerzy, usłyszelibyśmy wprost:
Patrzcie jak kradną, kradną to, co my moglibyśmy kraść.
Patrzcie jak kupczą, kupczą tym, czym my moglibyśmy kupczyć.
Ze 100 razy wybrzmiało słowo bezpieczeństwo. Jakoś tak mi się to słowo, w tym kontekście kojarzy ze Służbą Bezpieczeństwa.
Inne tematy w dziale Polityka