Dziś jest ten dzień. Dzień, w którym grób był pusty. Był pusty, choć przecież powinien być pełny, groby zwyczajowo są jednak pełne. Świętujemy to, że ten jeden grób, tego jednego, jedynego dnia był pusty, choć rozum mówił, że powinien być pełny.
Gdy Jezus Chrystus powstawał z martwych jego „najbliżsi” nie mogli pojąć rzeczywistości, która ich otaczała. Mimo, że Chrystus mówił o tym, co się wydarzy, a uczniowie spędzali z nim długie tygodnie słuchając, co mówi, w pierwszej chwili tajemnica była dla nich nieodgadniona. Jak to się stało, że człowiek, z którym wcześniej wędrowali nie umarł jak każdy tylko zmartwychwstał? Ciało Jego nie przypominało ciała człowieka, który był poddany tak strasznym torturom. Uczniowie natchnieni, choć nie pojmowali wydarzenia, które było fundamentalne ruszyli na przekór przeciwnościom i głosili prawdę o Zmartwychwstaniu.
Musze przyznać, że mój ograniczony rozum Zmartwychwstanie Chrystusa zdaje się logicznie akceptować. Bóg nie poddał się śmieci, która mu podlega. Powstał z martwych okazując, że jest Bogiem, jest Najwyższym, jest Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem i wszystko od Niego pochodzi. To On jest twórcą świata i wszystko mu podlega, także śmierć.
Tajemnicą i wydarzeniem absolutnie nie możliwym do pojęcia przez mój ograniczony rozumek jest natomiast męka Pana Jezusa. Dlaczego Bóg w ten Wielki Piątek dał się zabić? Przecież w jednej chwili mógł „zawiać wiatr od wschodu”, czy tam od zachodu, mogło zacząć prażyć niemiłosiernie słońce, mógł czas zmienić swoją strukturę, mogło wydarzyć się tyle rzeczy, które jednoznacznie zostałyby odebrane, jako cuda. Przecież Chrystus mógł zostać Cesarem! Co tam Cesarem, mógł zostać Panem Tego Świata! Dlaczegóż wybrał własną śmierć?! Dlaczego śmierć w męczarniach?
Może chciał nam powiedzieć, że tylko śmierć jest pewna, że „memento mori”, że tylko On nas z tej śmierci wyciągnąć może? A może chciał pokazać, że źle z wolności nam danej przez Boga korzystamy? Ale przecież mógł to zrobić w prostszy sposób.
Cóż, Boskie poświęcenie zawsze będzie dla mnie nieodgadnione. Przyczyny ofiary z Baranka i Zmartwychwstania zostaną wieczną tajemnicą. Tajemnicą rozróżniającą Boga od człowieka. Tajemnicą wiary. Wiary, która daje szansę na zbawienie.
Inne tematy w dziale Polityka