Uważam, że obrona Jarosława Kaczyńskiego jest konieczna. W Polsce nie ma realnego pluralizmu mediów. Społeczeństwo angażowane jest przez główny nurt mediów wyraźnie po jednej stronie. W związku z tym, że absolutną przewagę ma lewica, każdego kto stara się dotychczasowy model kwestionować należy wspierać (jeżeli oczywiście chcemy aby Polska była różnorodna, a ja chcę). Niestety coraz częściej dostrzegam, że jest to obrona przegranej sprawy.
Jarosław Kaczyński dąży chyba do samozagłady. Doskonale wie, że media go nie lubią, znaczna cześć dziennikarzy nie ma o nim dobrego mniemania po co zaostrza? Po co było to niemieckie radio? Z takim podejściem nie ma szans. Co by PO nie robiła to nie o błędach PO ludzie będą wiedzieć tylko o grzechach Kaczyńskiego dlatego trzeba być wytrwałym i cierpliwym, czekać na odpowiedni moment i zaatakować, ale nie dziennikarzy tylko realnych przeciwników, czyli Platformę. Nie ma cierpliwości i jest atak na dziennikarzy. Dramat.
Gdy popatrzymy na opublikowane rankingi widać, że najlepszym premierem był Kazimierz Marcinkiewicz (kiedyś PiS), a najlepszym ministrem jest Radek Sikorski (kiedyś PiS). Dlaczego nie są już w PiSie? Po co było ich wyrzucać? Są to nieodwracalne straty, których PiS Putrą nie nadrobi, choćby nie wiem jak się starał.
Zamiast spokoju są nerwy, a te są zawsze złym doradcą. Spokojne punktowe ataki na PO i będzie sukces. Tylko, że to trzeba robić, a do tego potrzeba samozaparcia i wysiłku, a nie obrażania się na cały świat i krzyku o niemieckich radiach. Obrona Jarosława Kaczyńskiego nie raz wydaje mi się obroną przegranej sprawy, ale innej sprawy do obrony nie ma. Dlatego trzeba...
Inne tematy w dziale Polityka