OZON OZON
70
BLOG

Posłuchałem Jurka, zagłosowałem na Korwina

OZON OZON Polityka Obserwuj notkę 0

W końcówce kampanii Marek Jurek apelował, aby „radykalna” prawica powalczyła z radykalną lewicą tj. Napieralskim o trzecie miejsce w wyborach. Postulat bardzo słuszny jednakże biorąc pod uwagę to, że Napieralski w sondażach miał procent kilkanaście, a Jurek, nawet, jeśli będziemy analizować sondaże biorące pod uwagę kandydatów tzw. drugiego wyboru miał tych procent kilka, więc szanse na taki obrót spraw były jednak niewielkie.
 
Tegoroczna kampania Marka Jurka była wyjątkowo nijaka. W zasadzie oprócz wspomnianego apelu (czyli walki z radykalną lewicą), można zwrócić uwagę tylko na protest wobec PiSowskiej TVP, która zaprosiła go do debaty z Olechowskim i Korwinem, a na którą nie przyszedł. Protest ten w zasadzie był groteskowy, ponieważ była to rezygnacja z debaty z jedynym realnym kontrkandydatem, czyli Januszem Korwin-Mikke. W zasadzie wielu ludzi prawicy zastanawiało się właśnie nad tym wyborem, czy zbyt wyrazisty Korwin, czy bezbarwny Jurek. Były marszałek w zasadzie sam zrezygnował z konkurencji i jednocześnie próbował powalczyć z prawicową telewizją. To chyba nie o to chodziło.
 
Dodatkowo na niekorzyść byłego marszałka działały zaskakująco dobre sondaże założyciela UPRu. Pojawiały się nawet wyniki w granicach 4% i szanse zajęcie 4 miejsca. Skandalem byłoby nie poprzeć tej kandydatury, przecież od 5% zaczyna się prawdziwa polityka. Jurek tymczasem nigdy się do tej granicy nie zbliżył, a w jego jakikolwiek sukces w zasadzie przestali wierzyć nawet ci, którzy go poparli. Choćby marszałek Dorn, który w zasadzie w ogóle się nie udzielał, panowie Libiccy, którzy jeszcze przed pierwsza turą zaczęli nawet dyskutować nad ponownym wejściem do PiSu, nie mówiąc już o środowisku Polski Plus, które od razu poparło Kaczyńskiego.
 
Wydawało się, że przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi to właśnie Janusz Korwin-Mikke zostanie bohaterem prawicy. Tak też się stało, z tym, że prawdopodobnie nominalnie najlepszy wynik w historii nie spowodował jednak zbliżenia się do mitycznych 5%. Wydaje się jednocześnie, że wieczny problem pana Janusza Korwin-Mikkego, czyli zbyt duża wyrazistość nie pozwoli mu osiągnąć większych sukcesów w – jak to sam mówi – d**okratycznych wyborach. 4 miejsce jest w zasadzie zwieńczeniem kariery politycznej. Teraz czas na przejmowanie przez konserwatywnych liberałów PiSu po przejściu stamtąd do Pałacu Prezydenckiego jego twórcy i jedynego zwornika, czyli Jarosława Kaczyńskiego, które to przejście, jak sądzę, nastąpi.
OZON
O mnie OZON

Czasami człowiek musi, Inaczej się udusi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka