Niecała połowa Polaków uważa, że eutanazja powinna być legalna. Za pewne to ta połowa, która jest młoda i zdrowa, a na myśl o eutanazji w takim wyobrażonym szpitalu nie widzi siebie, a raczej swoich zrzędzących rodziców, bądź dziadków.
Wyniki te są skandaliczne. Połowa Polaków nie widzi sensu życia, gdy ktoś jest nieuleczalnie chory i cierpi. Dowodzi to tego, że prymat „ciała” jest w tej grupie Polaków absolutny i dominujący. Tymczasem to przecież nie „ciało” decyduje o jakości życia, bo gdyby tak było to nie byłoby drugich randek. „Dusza” jest istotą człowieczeństwa i to ona odróżnia nas od zwierząt. Dlaczego w rywalizacji ciało-dusza wygrywa ciało? W tym punkcie trzeba popatrzeć na to co robi strażnik tejże duszy.
W Kościele Katolickim droga do nieba zawsze prowadziła przez krzyż, przez cierpienie, przez pokutę. Tymczasem w „kościele otwartym”, z jakim mamy do czynienia przez ostatnie lata, drogi do nieba nie pokonuje się w koronie cierniowej, a wręcz przeciwnie, w wianku z pięknych kwiatów, podskakując, śpiewając i grając na gitarce. Oczywistym tego efektem jest liczna grupa ludzi akceptujących eutanazję, która w swej istocie również deprecjonuje cierpienie. Nie docenia jego zbawczej wartości. Tymczasem to cierpienie często mobilizuje do działania, skupia uwagę na rzeczach najważniejszych, pokazuje człowiekowi jaki jest słaby i że nie ziemia jest miejscem, w którym powinien oczekiwać wiecznego i wielkiego szczęścia.
Próba samobójstwa, którym w swej istocie jest eutanazja, przez setki lat karana była karą śmierci. Samobójstwo jest grzechem ciężkim, mówiąc wprost jest wybraniem piekła i jednoznacznym odrzuceniem nieba. Eutanazja jest jednoznacznym stwierdzeniem: nie podejmę krzyża. Tymczasem to przez krzyż przyszła szansa zbawienia dla ludzi i przez krzyż ludzie mają szanse do nieba trafić. O tym właśnie Kościół powinien przypominać. I przypomina, ale już dawno przestał tego wymagać, bo nie pokazuje wiernym uświęcającej ich korony cierniowej, a wręcz przeciwnie, przygrywa na gitarce skoczną melodyjkę o tym, że pójdą do nieba.
Inne tematy w dziale Polityka