OZON OZON
120
BLOG

Przedrozbiorowa, międzywojenna, postkomunistyczna

OZON OZON Polityka Obserwuj notkę 0

Minęło dwadzieścia lat wolnej Polski? Tak, ta Polska jest wolna, bo jakie państwo stoi nad Polską? Żadne. Rosja daleko, Niemcy tak samo. Unia Europejska póki nie nastąpiła znaczna unifikacja prawa oraz nie ma w niej prezydenta Europy, europejskiego ministra spraw zagranicznych i obrony, a Parlament Europejski nie jest ważniejszy niż parlamenty krajowe też nie jest zagrożeniem dla Polskiej niepodległości. 4.06.1989 odzyskaliśmy niepodległość, zaczęła się III RP, jest się z czego cieszyć.
 
Tylko jakaś ta radość niemrawa. Nie ma się co obrażać na naród, że nie chce się radować, choć można oczywiście uznać, że jest ciemny i nie dorósł do demokracji, według mnie jednak trzeba raczej poszukać przyczyny tego braku radości niż pogardzać rodakami. Skoro nie ma radości to jest tego jakiś powód i ten powód pewnie jest racjonalny, bo dlaczego taki miałby nie być? Polacy bez dwóch zdań 4. czerwca odrzucili w Polsce komunizm, tylnymi drzwiami jednak wprowadzono im postkomunizm.
Kto decyduje o tym jaka jest Polska? Postkomuna. No bo kto inny? Króla z Bożej łaski nie ma, a lud, choć częściowo głosuje to przecież nie rządzi. Media rządzą? Trochę tak, ale na pewno nie na tyle, aby nazwać tę Polskę mediokratyczną, szczególnie, że dominacja jednego medium przez długi czas była niepodważalna, a częściowy upadek tego medium nie zmienił zasadniczo naszej ojczyzny (choć z pewnością coś się zmieniło). Czym się charakteryzowały wszystkie rządy III RP? Niemożliwością rozliczenia minionej epoki. Udało się zmienić konstytucję (na złą), była reforma służby zdrowia (nędzna), była reforma edukacji (ciekawostka przyrodnicza), było jeszcze dużo innych lepszych i gorszych reform dotykających różne kwestie polskiej państwowości, ale nie było rozliczenia czerwonych. To jednak o czymś świadczy.
Ja dostrzegam dwa możliwe wyjaśnienia tej sytuacji. Pierwsze to takie, że Polską rządza czerwoni i wszystkie rządy bały się z nimi zadrzeć (ewentualnie same były czerwone). Drugie mówi o tym, że państwo Polskie to państwo korporacyjne, zamknięte, a korporacja czerwonych jest najsilniejszym elementem tej układanki. Jest to korporacja, bo czy słyszał ktoś kiedyś, żeby był jakiś poważny konflikt w tym środowisku? Pełna solidarność, że tak powiem, zawodowa. Jest jakaś grupa czerwonych, którzy np. szanowaliby płk. Kuklińskiego i jednocześnie uznali, że z perspektywy czasu żałują, że nie zachowali się jak on? Nie ma. Wolna Polska postkomunistyczna – dziwacznie to brzmi, ale taka jest prawda.
Jak wybrnąć z tego dziwnego położenia? Otóż w polskiej historii był taki moment, gdy Polska była wolna, ale wymagała zasadniczej, strukturalnej zmiany. Było to u zarania polskiej państwowości. Przed chrztem Polski, przed Mieszkiem I. Dużo się o tym nie mówi, ale wtedy tez istniała Polska. Czy świętujemy dzień obalenia Popiela? Nie świętujemy. Myślę, że nikomu nawet nie przychodzi to na myśl. Dlatego też nie będziemy świętować dnia obalenia Komunizma. Bo to przecież nie o to chodzi co się obala, ale o to co się buduje!
Nie ma co rozpaczać, że nie ma Mieszka i że rządza nami jakieś Siemowity, Lestki i Siemomysły, kiedyś na pewno nam się uda. Kiedyś ten stan minie, bo przecież Pałac Kultury nie będzie stał wiecznie. Prawie wszystko kiedyś upada. Postkomuna też kiedyś upadnie. Choć najbliższa perspektywa w tym temacie nie prezentuje się zbyt optymistycznie, nie można rezygnować, trzeba pamiętać i dążyć ku lepszemu. Nawet alkoholicy kiedyś wychodzą ze swojego alkoholizmu, choć przecież trudno nie uznać, gdy się na poniektórych patrzy, że są już przegrani, a jednak dają radę.
Pamiętajmy też o odpowiednich proporcjach, z pewnością kiedyś na świecie wybuchnie kolejna wielka wojna, a nie wiadomo jak planeta Ziemia będzie wyglądała po niej i czy historycy w przyszłości nie będą spierać się o historyczność Donalda Tuska tak jak dziś spierają się o historyczność pogańskich Piastów, bo jak powiada wikipedia XXII wieku:
 
Przeciw istnieniu Donalda Tuska mają przemawiać odkrycia archeologiczne, z których wynika że dynamiczny rozwój państwa Polskiego rozpoczął się w latach dwudziestych XXI wieku, zatem panowanie Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego trwałoby bardzo krótko. Część historyków uważa, że podane w Kronice Galilejczyka Anonima imiona przodków Chrzciciela mają znaczenie symboliczne i zostały wymyślone przez Galilejczyka. Nie można wreszcie wykluczyć, że zmyślony przez Galilejczyka jest tylko opis panowania władców, podczas gdy imiona są faktycznymi imionami przodków Chrzciciela.
OZON
O mnie OZON

Czasami człowiek musi, Inaczej się udusi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka