Polityka 25.06.2008, 13:17 TOMBAKOWA WOLNOŚĆ Charakterystyczną cechą obalonego systemu było kłamstwo. Już w cynicznej nazwie: Polska Rzeczpospolita Ludowa, zawarto trzy nieprawdy. Polska nie była tym krajem, o którego niepodległość walczyli nasi przodkowie. Jak inne,...
Kultura 18.06.2008, 16:44 KMIOT Z ZASADAMI, czyli: GLĘDZIĆ KAŻDY MOŻE, albo: MNIEJ, NIŻ ZE KMIOT Z ZASADAMI Ostatnio pisałem o trollach bytujących na blogach politycznych, o profesjonalnych dyletantach nie bardzo zorientowanych w historycznym umiejscowieniu zdarzeń, lecz z pasją i furią dowodzących SWOJEJ...
Polityka 11.06.2008, 00:23 Bajkowy wyciąg z dziejów zagryzkowej krainy Za górami, ale i za lasami, żył sobie smok wielce potężny. Tak wielce, że za wyjątkiem królewicza Zagryzka wszyscy się go lękali. Królewicz był zupełnie zadowolony z tego, że smok pożywia się jagódkami,...
Polityka 9.06.2008, 15:18 SŁOWA TELESKOPOWE Jestem wrogiem językowej nędzy. Słowa są nie po to, by gęba miała zajęcie. Mają służyć nie tylko do ciurkania elokwencji, ale i do odzwierciedlania tego, co się ma zamiar powiedzieć. Jednakże między powiedzieć, a powiedzieć,...
Polityka 2.06.2008, 14:21 EDUKACYJNE WKRĘCANIE NOSA W IMADŁO Jaki jest sens zastanawiania się nad obecną, pedagogiczną mizerią? Szukania powodów zła? Sens jest ogromny, a problem polega na tym, że nasi władcy żadnego zła, żadnej mizerii, w obecnym wychowaniu - nie widzą. Problem polega...
Polityka 1.06.2008, 08:50 Sztafeta Zaczęła mnie gnębić SPRAWA. Przyczyny istnienia tejże. Kiedy powstaje, od czego zależy, kto jej ulega, jaki ma na nas wpływ. I gdy popadłem w zasmucenie, przypomniałem sobie, jak to bywałem świadkiem różnych wydarzeń z...
Kultura 27.05.2008, 09:27 OPOWIADANIE WSPOMINKOWE Miałem kiedyś znajomego, który, chwalić Boga, na dobre wytrajkotał się z mojego życia. Nazywałem go wybitną przeciętnością. Był to człowieczek niepozornego formatu. Nie szło ani się z nim pokłócić, ani przyznać mu...
Polityka 25.05.2008, 06:26 NASZA MIŁOŚĆ... ...polegała na całkowitej szczerości, szczerości niemal okrutnej i pozbawionej kramarskich tyrad. Jedynymi spotkaniami były nasze długie, znaczące, telefoniczne rozmowy. Dzień bez nich wydawał się stracony. Mówiąc...