Kłopoty zaczynają już w momencie ustalania definicji. Kto jest, a kto nie jest wolontariuszem. Najprzystępniej mówiąc, wolontariuszem jest człowiek pomagający innym w sposób dobrowolny i bezinteresowny.
O konieczności prowadzenia i rozwijania działalności wolontariatu przekonywać nie trzeba. Zwłaszcza - korzystających z jego dobrodziejstw. Ośmieszana praca społeczna, niesłusznie utożsamiana z komunistycznymi zrywami, korzenie ma osadzone w bardzo dalekiej przeszłości.
Organizacje filantropijne od dawna istnieją na całym świecie. Podstawowym warunkiem przyjęcia wolontariusza jest zaznajomienie go z kodeksem etycznego postępowania. Zapoznanie go ze spoczywającymi na nim prawami i obowiązkami wobec osoby wymagającej jego pomocy. Wpojenie mu zasad lojalności, punktualności, dotrzymywania obietnic, co sprawia, że człowiek uznany wolontariuszem powinien posiadać wszystkie te cechy naraz.
Wrażliwość nie może być chwilowa. Uczucie musi być stałe, niezależne od kaprysu. Dlatego tak ważne jest odpowiedzenie sobie na pytanie o długofalowy i systematyczny cel pomocy bliźniemu. Co dla mnie, przyszłego wolontariusza, stanowi główny motyw działania? Co decyduje, że chcę nim być? Jeżeli miłość do drugiego człowieka, jeżeli niezłomne przekonanie, że nigdy go nie opuszczę i w każdej sytuacji będę z nim, to jestem na właściwej drodze.
Inne tematy w dziale Kultura