ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE
40
BLOG

OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ

ŻYCIE W NIEBYCIE ŻYCIE W NIEBYCIE Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Czytając blogi nazywane politycznymi, jestem nie do końca przekonany, że nimi są. Niby ich autorzy zajmują się roztrząsaniem bulwersujących wydarzeń rozpisanych na prawicowe, lewicowe i środkowe leżanki z posłami, na poszczególne kanapy z senatorami oraz tym podobnymi wykidajłami sensu, lecz ja, mikra i nieistotna część społeczeństwa, uważam, że szarego obywatela naszego kraju, kompetencyjne spory, małostkowe nieporozumienia i ambicjonalne dąsy, obchodzą tyle, co zeszłoroczny śnieg.

Obchodzi go NORMALNE życie, życie bez dygotu niepewności, co będzie z nim NAZAJUTRZ, czy jutro będą nadal istnieć te same, gamoniowate przepisy, czy nie zostaną zmienione na jeszcze bardziej gamoniowate i czy nie zawali mu się świat, nie straci pracy, zdrowia i dachu nad głową.

Nie pragnie, by z niego szydzono, nie chce być skazanym na przypadkowy,  pastewny rząd, na to, by z jego Ojczyzny czyniono wiochę, reprezentacyjny przyczółek mentalnego zaścianka, zwierzęcy folwark dla wybranych, skansen, rezerwat, cyrk do pokazywania, dokąd prowadzą złe drogi i jak nie należy rządzić.

Nie chce nie mieć obaw o przyszłość, o własny los, o perspektywy dla swoich dzieci i wnuków, o to, by mógł się utrzymać ze swojej pracy, tylko życzy sobie, by nie deliberowano nad tym, kto zrobił kupę, ale nad tym, jak ją sprzątnąć, a po swoich przedstawicielach wybranych do Parlamentu, po swoich euromędrcach, spodziewa się...przyzwoitości. Wierzy, iż znaleźli się tam DLA DOBRA KRAJU. Dla dobra SWOJEGO kraju.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości