Za parę godzin kolejna rocznica stanu wojennego. Kto tamten czas przeżył, ten wie. Nikt tutaj nie będzie kłamał czy rzucał w eter populistycznych haseł i konstruował sobie pole do politycznych rozgrywek. Jednak tak. Już jutro.
Opozycja histeryczna, Kod, kropka Nowoczesna, ruch ,,Obywatele RP”.
Pułkownik.
Będą maszerować ci znani i anonimowi .
Gdyby tak prześwietlić tych z czołówki demonstrujących, każdy z nich ma powiązania z obecną histeryczną opozycją, albo z dawną ubecką nomenklaturą. To oczywiste.
Tak na marginesie, złośliwość prezydent miasta Warszawy co do ilości i miejsca manifestacji w dniu 10 grudnia to było praktycznie prostacko zaaranżowana zachęta do zrobienia przestępstwa.
Pani Scheuring –Wielgus stwierdziła, że nic się nie stało na manifestacji zakłócającej modlitwę wszystkich tam zebranych, nikt nie rzucał kamieniami. Ma to być wg jej zdania w TiVi jako żal czy wskazówka dla prowokatorów?
Tak mówi pani socjolog z wykształcenia?
Jutro.
Będą maszerować w imię czego?- aby udowodnić co? Nie pojmując daty rocznicy tak najogólniej nawet przy minimum znajomości tamtych czasów, tamtego okresu życia?
Będą maszerować. Sfrustrowani, przegrani.
Bezmyślnie.
Zbratani z oficerem stanu wojennego .
Jednak tenże pułkownik wypowiedział dobre zdanie dla opozycjonistów z Platformy Obywatelskiej ,,panie Schetyna, pętla dla PO się zaciska ,kup pan scyzoryk, zawsze można się będzie odciąć”.
Będą maszerować.
Możliwe, że będzie redaktor Lis, już po konsultacjach laryngologicznych, będzie być może pan Michnik z bratem swoim.
Zbratani jak nigdy.
Dochodzi do tego zagubiony przetrzebiony jak sierść lisa, sfrustrowany KOD ze swoimi pomysłami z brataniem się z pułkownikiem dawnej komunistycznej przeszłości, delikatnie to tak ujmując. Tonący się brzytwy chwyta, więc genialny Mateusz robi listę i wciąga wszystkich jak leci, a reszta też. Prawie pat meksykański, chyba.
Nikt nie protestuje, a dlaczego by, ale jak media zaczynają kpić, wtedy wielki Grzegorz odcina się od tego i prawdę mówiąc nie wie co dalej. Również wielki Ryszard zaprzecza, że to jego broszka z datą debaty na 13 grudnia. Kłamca, kłamca. Sam od roku wypracował to co chciał otrzymać w prezencie, ale jak zwykle stchórzył medialnie. Ojej, co ja narobiłem. Będzie chyba większy niż Bolek.
W razie czego na orzeźwienie myśli - kolega pułkownik Mazguła zaprosi ich na kulturalną ścieżkę zdrowia. Potem ewentualnie wypad do Iławy na pogawędkę.
Być może też załapie się jeszcze kolega Paweł Kasprzak znany ogrodnik białych róż.
Niepocieszony będzie pan Ryszard, że nie przyjedzie zaproszony pan Guy Verhofstadt.
Szkoda, by szli w jednym szeregu z panem nadzwyczaj ,,charyzmatycznym” Pawłem Kasprzakiem.
Już jutro będą maszerować.
Będą maszerować w imię czego ?- aby udowodnić co ?
Inne tematy w dziale Polityka