Bóg przemawia do nas przez łagodne znaki, nie przemawia z "grzmotu i błyskawicy", aby nasza wolność była pełna. Czy rzeczywiście miałbym wolną wolę gdyby Bóg do mnie krzyczał: zrób wreszcie coś dobrego w twoim życiu? Boże, daj mi dobry "słuch", abym nigdy nie przegapił cichego i łagodnego szmeru Twoich natchnień!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo