Andrzej Madejewski Andrzej Madejewski
394
BLOG

Przypadek alchemika Michała Sędziwoja. Ciekawostka z XIX wieku

Andrzej Madejewski Andrzej Madejewski Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 3


Wszyscy znamy postać polskiego alchemika Michała Sędziwoja z filmu Jacka Koprowicza pt."Alchemik" z 1988 roku (z tego filmu powstał też serial telewizyjny pt."Alchemik Sendivus"), czy z obrazu pt. "Alchemik Sędziwój"  Jana Matejki, lub z  książek m.in. Romana Bugaja albo powieści Andrzeja Pilipiuka, czy Józefa Bogdana Dziekońskiego (zm. 1855 r.) i kilku innych.
Są też mniej znane źródła jak na przykład wydana w 1864 roku  niewielka książka Feliksa Beneveni, pt. Dzieje alchemii... a w niej w miarę obszernie tak oto napisano o naszym alchemiku Sędziwoju (cyt. org.): 

"Dopiero pod koniec XVI wieku zjawia się jedyna wybitna postać, (że się tak wyrazimy), alchemiczna, to jest Sędziwój, znany wszystkim, sławiony niejednokrotnie przez romansopisarzy, a nawet poetów. Jakkolwiek Sędziwój nie był wcale adeptem alchemii, jednak dla zupełności przedmiotu powtórzymy tutaj niektóre, tylokrotnie już podane szczegóły o życiu Sędziwoja. Urodził się w Sączu 1566 roku. Dla kształcenia się w naukach, czy z innego powodu, udał się do Drezna, Ówczesny Elektor Saski Chrystyan zwabił wtedy do Drezna niejakiego Alexandra Sethona Szkota, który mienił się być posiadaczem kamienia filozoficznego.
Elektor polecił uwięzić Sethona i męczarniami chciał go zmusić do wydania tajemnicy. Sędziwój zdołał uwolnić z więzienia Sethona i uwiózł go do Krakowa, gdzie tenże wkrótce umarł. Przed śmiercią usiłował Sędziwój posiąść tajemnicę Sethona, lecz starania jego były daremne. Otrzymał jednak od Sethona nieco proszku, zdolnego uszlachetniać metale i zamieniać je na złoto. Sędziwój nadziei, że wdowie po Sethonie znaną jest tajemnica zmarłego męża, żeni się z nią, lecz i tutaj doznał zawodu, bo bez wątpienia sam Sethon nic nie wiedział. Proszek jednak pozostawiony Sędziwojowi, podobno w samej rzeczy, miał nadzwyczajne przymioty. Dopóki więc starczyło proszku, Sędziwój używał rozgłośnej sławy nie tylko w Polsce, lecz i za granicą. Bawił nawet jakiś czas na dworze cesarza Rudolfa II w Pradze i u arcyksięcia Wirtembergskiego, gdzie był z honorami przyjmowany. Kiedy był w Wirtembergu, niejaki Miihlenfels zazdroszcząc Sędziwojowi powodzenia, więzi go.
Mniemano z początku, że Sędziwój uwięziony został z rozkazu arcyksięcia. Żona Sędziwoja prosi tedy Zygmunta III o uwolnienie męża. Skoro się wydało, że Sędziwój więziony jest przez Muhlenfelsa, wypuszczono go na wolność, Muhlenfelsa zaś powieszono. Kiedy Sędziwojowi zbrakło już proszku, został prostym szarlatanem. Zdołał jednak omamić wielu, którzy nietylko wierzyli w jego naukę, ale nawet dawali mu pieniądze na koszta badań alchemicznych. Między innemi niejaki Wolski marszałek TV. K. dawał mu znaczne summy. Lecz wszystkie prace i badania Sędziwoja były bezskuteczne.
Nowego proszku już nie zdołał zrobić. Zmarł według jednych w Krakowie, według innych w Krawarzu na Szlązku, około 1646 roku.
Poczytują Sędziwoja za autora niektórych dzieł jako to: Traktat natury i Traktat o siarce; lecz prawdopodobnie dzieła te nie są jego utworu, lecz otrzymał je w spadku po Sethonie" (zob.: Feliks Beneveni,  Dzieje alchemii, czyli Nauki o filozoficznym kamieniu, Warszawa 1864, s. 72-73).

.

image

Alchemik Sędziwój, Jan Matejko, obraz, 1867r.,
 domena publiczna: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Alchemik_Sedziwoj_Matejko.JPG.

Polski film kostiumowy pt. "Alchemik", reż. Jacek Koprowicz, 1988 r.

.


Ostatnio zajmuję się historią alchemii i astrologii, ale w znaczeniu krytycznym. Z wykształcenia jestem historykiem sztuki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura