Onezym Onezym
625
BLOG

I na kogo tu głosować?

Onezym Onezym Polityka Obserwuj notkę 32

Ja już na tym blogu wcześniej ujawniłem moją niechęć do głosowania na główne partie. Tym razem chyba się poddam bo trudno kogos innego wskazać. 

Dla mnie 'Razem' to odlot, nowa bolszewia. Lewicę omijam szerokim łukiem. Szczerze mówiąc, nawet się nie orientuję kogo wystawili w Warszawie. 

Petru. Nie znam faceta. Natomiast w jego otoczeniu widziałem jednego takiego statystę, który od 89 roku robi w polityce. Gość wtedy mieszkał w Wilanowie i był bardzo głęboko zdemoralizowany. To jakiś kapitan służb, ale jakich? Teraz wynajął się do ochrony banków. I Petru to jego kolejny projekt. Tak domniemywam. 

PSL w Warszawie nie istnieje. Szczerze powiedziawszy życzę im, żeby się do tego sejmu dostali. Bo w sejmie powinni być reprezentowani nasi gospodarze. I chociaż mnie mdli jak widzę tam tych, co to z każdym rządem się dogadają, to nikt inny poza Pezelem się chłopstwem nie przejmuje.

KORWiN to Korwin. Im starszy tym większa potrzeba szokowania publiki i tym mniejsze hamulce. Reszta jego kolejnej partii nie ma znaczenia i zaraz po wyborach się pokłóci. Ja już kiedyś miałem do czynienia z jednym Wilkiem z Gdyni i on mi opowiadał, że oni się tak pokłócili, że nie mogli na siebie patrzeć. I to się ciągle powtarza. A jak coś się ciągle powtarza, to nie jest przypadkowe.

KUKIZ. Może mu pomóc dostać się do sejmu. Ale na kogo ma głosować zakorzeniony w Warszawie mazur, na przedsiębiorców z Irlandii, speców od polityki brytyjskiej, etc. Ja rozumiem, że Kukiz liczy na głosy emigracji tak bardzo, że odpuścił tubylców. 

PO. Chyba już po PO, przynajmniej w tej formule. Mafia chyba ma już zajęte inne pozycje. Ale ogłaszanie śmierci PO jest trochę przedwczesne, jak na mój gust.

PIS ostatnio mówi coraz więcej, co będzie robiło po przejęciu rządów. I tym mnie odstrasza.  Pomysły mieszania na mapie administracyjnej państwa jako sposób na zasadniczą zmianę jest lekko groteskowy, ale zapowiedź ponownej rewolucji w szkolnictwie może ich kosztować mój głos.

Pewnie prezes Kaczyński zgarnie masę głosów i wciągnie za sobą tych kilku aparatczyków, którzy są za nim ustawieni. a to jest coś, czego nie trawię. Dlatego przedstawiam własne dwie typy spośród naganiaczy. Pierwszy to Lech Łuczewski - od Marka Jurka i związany jest z obroną życia.  Drugi to Marcin Gugulski, bo to porządny facet i go znam. 

W sumie marny wybór.

 

 

 

Onezym
O mnie Onezym

?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka