Debata miała zbyt sztywny format, brakowało publiczności. Obydwie strony były mało przekonujące. Drażnili mnie obydwaj. Żaden nie potrafił powstrzymać sie od przerywania drugiemu. Zachowywali się jak dzieci. Obydwaj zajęli pozycje czysto partyjne. Zero zachęt dla tych, którzy nie są za PO lub PISem. Jak tak dalej pójdzie, to Kukiz będzie miał po jesiennych wyborach ponad połowę posłów.
Inne tematy w dziale Polityka